https://www.kurs.kz/ - Курсы валют в обменных пунктах г. Алматы и других городах Казахстана
 


 





Найти
 
 


Zamknięta Europa. Wielki lockdown może potrwać do kwietnia


Zmęczona pandemią Europa liczyła, że początek 2021 r. przyniesie zwycięstwo w walce z koronawirusem i odmrażanie gospodarek. Jest tymczasem odwrotnie. Władze kolejnych krajów mówią o następnych lockdownach i obostrzeniach. Nawet do kwietnia, a może i dłużej.
Szczepienia ruszyły, jednak na efekty musimy poczekać. Nadal w wielu krajach obowiązują obostrzenia. 

"Jeśli nie zatrzymamy tej brytyjskiej odmiany koronawirusa, będziemy mieli 10 razy więcej zakażeń przed Wielkanocą" - miała powiedzieć kanclerz Niemiec Angela Merkel do swoich partyjnych współpracowników. Według gazety "Bild", na spotkaniu mówiła też wprost, że lockdown może potrwać aż do kwietnia.

O nowych restrykcjach lub o powrocie do starych mówi się w kolejnych europejskich krajach. We Francji lockdown został zniesiony w połowie grudnia, teraz trwa dyskusja nad kolejnym. - Sytuacja w kraju się nie poprawia - przestrzega premier kraju Jean Castex.

W Holandii twardy lockdown został przedłużony przynajmniej do 9 lutego. Jednocześnie holenderskie władze apelują do obywateli, by powstrzymali się od podróżowania przez sześć do dziesięciu tygodni. - Zostańcie w Holandii do marca. Nie rezerwujcie podróży, chyba że są one nieodzowne z poważnych powodów ekonomicznych lub rodzinnych - mówi premier Mark Rutter.

W Belgii obecne restrykcje pozostaną do początku marca. Takie zarządzenie pojawiło się w dzienniku urzędowym bez - jak podaje "Deutsche Welle" - specjalnego informowania Belgów.

Lockdown lockdownowi nierówny

Nie ma też mowy o luzowaniu restrykcji w Wielkiej Brytanii - rząd mówi wręcz o ich ewentualnym zaostrzaniu. Nieco inne rozwiązania obowiązują tu w poszczególnych częściach Królestwa - najbardziej surowe są w Anglii oraz Szkocji.

Angielskie restrykcje już teraz należą też do najostrzejszych w Europie. Wychodzić z domów można tylko w najpilniejszych sytuacjach - np. aby dostać się do pracy czy do lekarza. Dozwolone są ćwiczenia fizyczne, ale tylko z jednym towarzyszem i to tylko w najbliższej okolicy (choć definicja "najbliższej okolicy" została poddana głośnej debacie po tym, jak premier Boris Johnson został przyłapany na wycieczce rowerowej 11 km od domu).

Zabronione są natomiast wszelkie spotkania towarzyskie z osobami spoza gospodarstwa domowego. Szkoły są otwarte tylko dla dzieci "krytycznych pracowników", którzy muszą pracować poza domem. Czyli na przykład lekarzy czy pielęgniarek.

Nieco swobodniejsze zasady obowiązują w Niemczech. Tam spotkania są dozwolone, ale można zaprosić najwyżej jedną osobę spoza gospodarstwa domowego.

W Niemczech ograniczone jest też przemieszczanie się po kraju. Mieszkańcy najciężej dotkniętych przez pandemię obszarów mogą oddalić się od swojego domu o zaledwie 15 kilometrów. Funkcjonowanie szkół jest uzależnione od władz lokalnych - w niektórych landach dozwolone są na przykład stacjonarne lekcje w ograniczonych grupach.

Co z podróżami do Niemiec z "krajów ryzyka", czyli na przykład z Polski? Na miejscu trzeba wykonać dwa testy na koronawirusa, jeden po przyjeździe i drugi - po pięciu dniach. Pomiędzy testami trzeba przebywać natomiast na kwarantannie, nawet jeśli pierwszy test dał negatywny wynik.

Na razie nie ma też luzowania restrykcji w Czechach. Zamknięte pozostają szkoły, stoki narciarskie czy siłownie. Sklepy mogą sprzedawać natomiast tylko najpotrzebniejsze towary. W hipermarkecie nie można więc kupić na przykład telewizora, nawet jeśli przed pandemią takie artykuły były w ofercie.

Rząd czeski na swoich stronach radzi swoim obywatelom, co robić w różnych życiowych sytuacjach. Jeden z działów dotyczy nawet randkowania. Spotykanie się nie jest za dnia zabronione, choć jedno z zaleceń brzmi, żeby odłożyć bezpośrednie spotkania na dalsze miesiące. - Przecież w dzisiejszych czasach można rozmawiać ze sobą przez internetowe narzędzia wideo - czytamy na rządowych stronach.

Nie tylko zresztą władze europejskich krajów wprowadzają coraz bardziej surowe restrykcje. Japonia, która do tej pory stosunkowo dobrze radziła sobie z pandemią, rozszerza stan wyjątkowy na kolejne regiony. Obcokrajowcy na razie w ogóle nie będą mogli wjeżdżać do Japonii. Pojawia się też coraz więcej wątpliwości, czy w tym roku uda się zorganizować w Tokio przeniesione z 2020 r. Igrzyska Olimpijskie.

Nie tylko "brytyjski wirus"

Angela Merkel tłumaczyła wprowadzanie nowych obostrzeń "brytyjską mutacją" koronawirusa. "Musimy zrobić wszystko, by mutacja nie wymknęła się spod kontroli", mówiła z kolei Stella Kyriakides, unijna komisarz ds. zdrowia. Problemów jest jednak znacznie więcej.

Szczepienia w europejskich krajach zwykle nie przebiegają tak szybko, jak wcześniej planowano. Europejskim liderem, jeśli chodzi o szczepienia jest Wielka Brytania - tam objęły one już niemal 2,5 mln osób. Jednak nie spowodowało to na razie znacznie mniejszej liczby zakażeń. Od początku roku Brytyjczycy notują od 45 tys. do nawet 70 tys. nowych zakażeń dziennie.

W Niemczech nowych zakażeń jest mniej, ale są dni, w których ich liczba zbliża się do 30 tys. W Hiszpanii tymczasem w środę zanotowano rekord nowych zachorowań - ponad 38 tysięcy.

money.pl, 14 stycznia 2021
 
Дата публикации:14.01.2021
Тематика:Бизнес, Экономика
Просмотров:329
 
Ключевые слова:
Евросоюз Локдаун Коронавирус Пандемия
 
 


Комментарии



 



Другие новости по этой теме