Oczekując na obiecane samoloty F-16 ukraińskie lotnictwo ciągle aktywnie działa w oparciu o nieliczne pozostające w służbie samoloty MiG-29, Su-27 oraz Su-24. Jednym ze środków umożliwiających im działanie w zasięgu rosyjskiej obrony przeciwlotniczej są unikatowe pociski ADM‑160B MALD dostarczone przez USA.

Są to pociski niekinetyczne, które mają za zadanie odciąganie uwagi rosyjskiej obrony przeciwlotniczej od prawdziwych celów pokroju np. samolotów przenoszących bomby kierowane JDAM-ER, AASM Hammer, Paveway, czy pociski Storm Shadow lub AGM-88 HARM.

Pocisk ADM-160B MALD (Miniature Air-Launched Decoy) został opracowany przez firmę Raytheon w pierwszej dekadzie XXI w. jako kontynuacja projektu zainicjowanego przez DARPA w jeszcze 1995 r. Pierwszy model, ADM-160A MALD, stworzony przez Teledyne Ryan, został ukończony niedługo później, ale program został anulowany w 2002 r. ze względu na zbyt mały zasięg.

Z czasem jednak prace zostały wznowione przez koncern RTX (dawniej Raytheon), co zaowocowało powstaniem udoskonalonej wersji ADM-160B MALD wprowadzonej do arsenału Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych (USAF) w 2009 r.

Pociski ADM-160B MALD zamiast klasycznej głowicy bojowej mają na pokładzie sprzęt mający za zadanie symulowanie sygnatury radiolokacyjnej i sygnałowej charakterystycznych dla konkretnego typu samolotów. Ponadto pocisk może też imitować trajektorię lotu, dzięki czemu dla obsługi systemów przeciwlotniczych przeciwnika wabik wygląda jak wiarygodny cel.

To sprawia, że np. obrona przeciwlotnicza może być skupiona na innym obszarze niż ten, z którego nadleci prawdziwe zagrożenie. Większość radarów systemów przeciwlotniczych ma ograniczone kąty wykrywania, a w przypadku starszych rozwiązań działających w oparciu o pociski z półaktywną głowicą radiolokacyjną radar systemu przeciwlotniczego musi ciągle oświetlać cel stałą wiązką aż do chwili trafienia. Z tego względu ma ograniczone możliwości zwalczania celów nadlatujących z innych kierunków.

Ponadto pociski ADM-160B MALD mogą służyć w charakterze wabików mających uaktywnić systemy obrony przeciwlotniczej (włączyć radary), aby wystawić je na atak samolotów wyposażonych np. w pociski antyradiolokacyjne AGM-88 HARM.

Co więcej, w przypadku nowszych wersji takich jak ADM-160C MALD-J wprowadzonej do służby w 2012 r. dostępne są możliwości zagłuszania pracy radarów przeciwnika bądź możliwość zmiany parametrów w trakcie lotu dzięki łączu komunikacyjnemu.

To wszystko zostało zamknięte w pocisku o masie 115 kg, długości 2,84 m i rozpiętości skrzydeł 1,71 m. ADM-160B MALD ma być zdolny do lotu przez 45 minut oraz charakteryzować się zasięgiem do 920 km. Jest to bardzo ważny środek w arsenale ukraińskiego lotnictwa mimo niekinetycznego charakteru działania.

Wirtualna Polska, 21 maja 2024