Podczas rozpoczynającego się długiego weekendu w wielu miejscach Polski może być bardzo ciepło.
Policjanci apelują do tych, którzy będą wypoczywać nad wodą o przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Tylko w maju w całym kraju utonęło już 30 osób.
"Długi weekend to dobra okazja, by wypoczywać nad wodą. Ma być ładna pogoda, odpoczywając, nie zapominajmy jednak o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Nie wchodźmy do wody pod wpływem alkoholu, bo właśnie alkohol i brawura są głównymi przyczynami utonięć" - mówi Iwona Kuc z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji.
Jak dodaje, z danych policji wynika, że najczęściej w ten sposób giną osoby w średnim wieku. "Każdy organizm inaczej reaguje na alkohol. Zdarza się, że osoba, która wypiła kilka piw, myśli o sobie jak o mistrzu pływania. Przepływa jakiś odcinek i okazuje się, że zaczyna brakować jej sił" - dodaje.
Z danych policji wynika, że najczęściej do utonięć dochodzi w miejscach niestrzeżonych - np. na zalanych przez wodę żwirowniach, gliniankach czy w rzekach; wiele osób szuka takich miejsc do wypoczynku głównie po to, by nie było tłoku i by móc mieć skrawek nadbrzeża tylko dla siebie.
"Najbezpieczniej jest w miejscach strzeżonych, tam gdzie są ratownicy. Powinniśmy wybierać też takie miejsca, które znamy. Zdradliwe mogą się okazać np. rzeki, potoki. W rzekach mogą być niebezpieczne wiry" - dodała Kuc.
Zaapelowała też, by nie skakać na główkę do wody w miejscach, których nie znamy. "Może nam się wydawać, że jest głęboko, a np. pod powierzchnią wody będą betonowe pale. O tragedię nietrudno" - powiedziała Kuc.
Tylko w maju w całym kraju utonęło już 30 osób.
"Długi weekend to dobra okazja, by wypoczywać nad wodą. Ma być ładna pogoda, odpoczywając, nie zapominajmy jednak o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Nie wchodźmy do wody pod wpływem alkoholu, bo właśnie alkohol i brawura są głównymi przyczynami utonięć" - mówi Iwona Kuc z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji.
Jak dodaje, z danych policji wynika, że najczęściej w ten sposób giną osoby w średnim wieku. "Każdy organizm inaczej reaguje na alkohol. Zdarza się, że osoba, która wypiła kilka piw, myśli o sobie jak o mistrzu pływania. Przepływa jakiś odcinek i okazuje się, że zaczyna brakować jej sił" - dodaje.
Z danych policji wynika, że najczęściej do utonięć dochodzi w miejscach niestrzeżonych - np. na zalanych przez wodę żwirowniach, gliniankach czy w rzekach; wiele osób szuka takich miejsc do wypoczynku głównie po to, by nie było tłoku i by móc mieć skrawek nadbrzeża tylko dla siebie.
"Najbezpieczniej jest w miejscach strzeżonych, tam gdzie są ratownicy. Powinniśmy wybierać też takie miejsca, które znamy. Zdradliwe mogą się okazać np. rzeki, potoki. W rzekach mogą być niebezpieczne wiry" - dodała Kuc.
Zaapelowała też, by nie skakać na główkę do wody w miejscach, których nie znamy. "Może nam się wydawać, że jest głęboko, a np. pod powierzchnią wody będą betonowe pale. O tragedię nietrudno" - powiedziała Kuc.
Darek Delmanowicz, Warszawa
PAP, 2 czerwca 2015
PAP, 2 czerwca 2015
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/0-3/653/31293
Текущая дата: 15.11.2024