Eksperci Banku Światowego wskazywali w Waszyngtonie na Polskę jako przykład do naśladowania w wykorzystywaniu funduszy unijnych i dobrego radzenia sobie gospodarki w czasie kryzysu. Teraz ich zdaniem powinniśmy się skoncentrować na zwiększeniu innowacyjności.
Podczas piątkowej konferencji na temat wzrostu w krajach europejskich i centralnej Azji wiceszef Banku Światowego odpowiedzialny za ten region Philippe Le Houerou podkreślał, że Polska była wyjątkiem w czasie największego spadku europejskiego PKB w 2009 r. "W tym czasie w regionie wszystkie gospodarki szły w dół, poza Polską, która miała pozytywny wzrost" - powiedział.
Jak zaznaczył stało się tak dzięki przeprowadzaniu reform, a także dobrych fundamentów naszej gospodarki. Pozytywny wpływ na Polskę miały też pakiety stymulacyjne, które, by pomóc swojej gospodarce, uruchamiał niemiecki rząd oraz zdrowy sektor bankowy w naszym kraju.
Le Houerou mówił, że polskiemu rządowi udało się również zarządzanie gospodarcze w czasie kryzysu. Zwracał uwagę na utrzymywanie celu fiskalnego (odpowiedniego finansowania budżetu bez nadmiernego zadłużania się).
Podkreślał, że Polska np. w odróżnieniu do Bułgarii bardzo dobrze wykorzystywała fundusze unijne, m.in. na inwestycje infrastrukturalne takie jak np. drogi. Chwalił też poziom naszej administracji.
Zauważył, że teraz jednak, gdy następuje spowolnienie (w tym roku Polska ma mieć najsłabszy poziom wzrostu, nieco powyżej 1 proc., od rozpoczęcia kryzysu) mamy małą przestrzeń do działania zwłaszcza od strony fiskalnej.
"Problemem jest teraz konsolidacja budżetu, bo dług publiczny zwiększył się za bardzo, a poza tym Polska - i słusznie - ma konstytucyjny próg maksymalnego zadłużania się" - zaznaczył wiceszef BŚ.
Konstytucyjne progi ostrożnościowe przewidują, że w razie przekroczenia 55-procentowej relacji długu do PKB budżet na kolejny rok nie może przewidywać deficytu, a pracownicy budżetówki nie dostają podwyżek. Według danych podawanych przez ministerstwo finansów dług publiczny na koniec IV kwartału 2012 r. wyniósł 52,7 proc. PKB. Z kolei według Międzynarodowego Funduszu Walutowego dług publiczny Polski ma wynieść w tym roku 56,8 proc. PKB.
Le Houerou zwrócił uwagę, że Polska cierpi teraz w wyniku słabnącej gospodarki strefy euro, która jest naszym pierwszym rynkiem. Z drugiej strony nie ma już możliwości, by zwiększać wydatki publiczne i w ten sposób generować impuls dla wzrostu.
Wiceszef Banku Światowego przypominał jednak, że Polsce udało się wynegocjować spore środki w ramach przyszłego wieloletniego budżetu UE, które również będą pozytywnie oddziaływać na gospodarkę.
Radził, by nasze władze kontynuowały reformy. "Wierzymy, że Polska będzie kontynuowała reformy w każdym sektorze. To niekończący się proces. Nie można reformować, gdy się tego potrzebuje, tylko cały czas" - przekonywał. Jego zdaniem Polska powinna też "w rozsądny sposób" konsolidować swoje finanse i dobrze wykorzystywać fundusze unijne.
Dyrektor w Banku Światowym odpowiedzialna za kraje bałtyckie i Europy Centralnej Mamta Murthi powiedziała PAP, że Polska powinna zwiększać innowacyjność swojej gospodarki. Nasz kraj, obok Bułgarii, Rumunii i Łotwy, należy do najmniej innowacyjnych państw w UE.
Zdaniem Murthi nasze władze powinny inwestować w budowanie umiejętności przyszłych i obecnych pracowników, łączenie szkolnictwa z biznesem, a także zapewniać większy dostęp do małych funduszy.
W Waszyngtonie trwa sesja wiosenna MFW i grupy Banku Światowego. W spotkaniu uczestniczy ok. 200 ministrów finansów i szefów banków centralnych z całego świata, a także wielu ekonomistów i ekspertów.
Z Waszyngtonu Krzysztof Strzępka
20 kwietnia 2013, PAP
Jak zaznaczył stało się tak dzięki przeprowadzaniu reform, a także dobrych fundamentów naszej gospodarki. Pozytywny wpływ na Polskę miały też pakiety stymulacyjne, które, by pomóc swojej gospodarce, uruchamiał niemiecki rząd oraz zdrowy sektor bankowy w naszym kraju.
Le Houerou mówił, że polskiemu rządowi udało się również zarządzanie gospodarcze w czasie kryzysu. Zwracał uwagę na utrzymywanie celu fiskalnego (odpowiedniego finansowania budżetu bez nadmiernego zadłużania się).
Podkreślał, że Polska np. w odróżnieniu do Bułgarii bardzo dobrze wykorzystywała fundusze unijne, m.in. na inwestycje infrastrukturalne takie jak np. drogi. Chwalił też poziom naszej administracji.
Zauważył, że teraz jednak, gdy następuje spowolnienie (w tym roku Polska ma mieć najsłabszy poziom wzrostu, nieco powyżej 1 proc., od rozpoczęcia kryzysu) mamy małą przestrzeń do działania zwłaszcza od strony fiskalnej.
"Problemem jest teraz konsolidacja budżetu, bo dług publiczny zwiększył się za bardzo, a poza tym Polska - i słusznie - ma konstytucyjny próg maksymalnego zadłużania się" - zaznaczył wiceszef BŚ.
Konstytucyjne progi ostrożnościowe przewidują, że w razie przekroczenia 55-procentowej relacji długu do PKB budżet na kolejny rok nie może przewidywać deficytu, a pracownicy budżetówki nie dostają podwyżek. Według danych podawanych przez ministerstwo finansów dług publiczny na koniec IV kwartału 2012 r. wyniósł 52,7 proc. PKB. Z kolei według Międzynarodowego Funduszu Walutowego dług publiczny Polski ma wynieść w tym roku 56,8 proc. PKB.
Le Houerou zwrócił uwagę, że Polska cierpi teraz w wyniku słabnącej gospodarki strefy euro, która jest naszym pierwszym rynkiem. Z drugiej strony nie ma już możliwości, by zwiększać wydatki publiczne i w ten sposób generować impuls dla wzrostu.
Wiceszef Banku Światowego przypominał jednak, że Polsce udało się wynegocjować spore środki w ramach przyszłego wieloletniego budżetu UE, które również będą pozytywnie oddziaływać na gospodarkę.
Radził, by nasze władze kontynuowały reformy. "Wierzymy, że Polska będzie kontynuowała reformy w każdym sektorze. To niekończący się proces. Nie można reformować, gdy się tego potrzebuje, tylko cały czas" - przekonywał. Jego zdaniem Polska powinna też "w rozsądny sposób" konsolidować swoje finanse i dobrze wykorzystywać fundusze unijne.
Dyrektor w Banku Światowym odpowiedzialna za kraje bałtyckie i Europy Centralnej Mamta Murthi powiedziała PAP, że Polska powinna zwiększać innowacyjność swojej gospodarki. Nasz kraj, obok Bułgarii, Rumunii i Łotwy, należy do najmniej innowacyjnych państw w UE.
Zdaniem Murthi nasze władze powinny inwestować w budowanie umiejętności przyszłych i obecnych pracowników, łączenie szkolnictwa z biznesem, a także zapewniać większy dostęp do małych funduszy.
W Waszyngtonie trwa sesja wiosenna MFW i grupy Banku Światowego. W spotkaniu uczestniczy ok. 200 ministrów finansów i szefów banków centralnych z całego świata, a także wielu ekonomistów i ekspertów.
Z Waszyngtonu Krzysztof Strzępka
20 kwietnia 2013, PAP
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/0-402/597/20684
Текущая дата: 19.11.2024