To trzecie etapowe zwycięstwo polskiego kolarza z grupy Tinkoff-Saxo w Wielkiej Pętli.
Rafał Majka, po samotnym, pięćdziesięciokilometrowym rajdzie, wygrał w środę w Cauterets w Pirenejach 11. etap kolarskiego wyścigu Tour de France.
Majka zdecydował się na atak bardzo wcześnie i był jednym z inicjatorów ucieczki kilkunastoosobowej grupki, która topniała w miarę pokonywanych kilometrów. Na początku podjazdu pod legendarną przełęcz Tourmalet Polakowi towarzyszyła jeszcze siódemka kolarzy, a ich przewaga nad również topniejącym peletonem wynosiła pod siedem minut.
Grupa z liderem Brytyjczykiem Christophem Froomem (Sky) i głównymi pretendentami do czołowych lokat przyspieszyła na podjeździe i przewaga stopniała do niespełna pięciu minut. Kiedy Majka zorientował się w sytuacji, zdecydowanie przyspieszył i zostawił współtowarzyszy ucieczki, ponownie powiększając przewagę. W efekcie samotnie pokonał około 50 kilometrów górskiego etapu, wygrał górską premię imienia Jacquesa Goddeta na słynnym Tourmalet i zwyciężył z przewagą minuty nad Irlandczykiem Danielem Martinem (Cannondale).
Ubiegłoroczny triumfator klasyfikacji górskiej TdF, dzięki zwycięstwu na Tourmalet i kolejnej premii, awansował na trzecie miejsce w punktacji "górali" tegorocznego wyścigu, za dwójką kolarzy Sky - Froome`em i Australijczykiem Richie Porte`em.
Jak mówił w pierwszych wywiadach na mecie etapowy zwycięzca, trudno porównywać ten triumf z ubiegłorocznymi sukcesami.
"Przyjechałem na ten wyścig pomagać Alberto (Contadorowi). Sytuacja ułożyła się dziś tak, że otworzyła się szansa na sukces etapowy. Cieszę się, że udało mi się ją wykorzystać, a zwycięstwo chciałbym zadedykować kolegom z drużyny, którzy musieli się wycofać z wyścigu - Daniele Bennatiemu (poturbował się w kraksie) i Ivanowi Basso (w środę przeszedł operację raka jądra)" - powiedział Rafał Majka.
Dla zawodników walczących o czołowe lokaty środowy etap był w zasadzie remisowy. Peletonik z liderem i jego rywalami przyjechał na metę ponad pięć minut po Polaku. Kolejne sekundy stracił natomiast ubiegłoroczny triumfator Touru - Włoch Vincenzo Nibali.
Majka zdecydował się na atak bardzo wcześnie i był jednym z inicjatorów ucieczki kilkunastoosobowej grupki, która topniała w miarę pokonywanych kilometrów. Na początku podjazdu pod legendarną przełęcz Tourmalet Polakowi towarzyszyła jeszcze siódemka kolarzy, a ich przewaga nad również topniejącym peletonem wynosiła pod siedem minut.
Grupa z liderem Brytyjczykiem Christophem Froomem (Sky) i głównymi pretendentami do czołowych lokat przyspieszyła na podjeździe i przewaga stopniała do niespełna pięciu minut. Kiedy Majka zorientował się w sytuacji, zdecydowanie przyspieszył i zostawił współtowarzyszy ucieczki, ponownie powiększając przewagę. W efekcie samotnie pokonał około 50 kilometrów górskiego etapu, wygrał górską premię imienia Jacquesa Goddeta na słynnym Tourmalet i zwyciężył z przewagą minuty nad Irlandczykiem Danielem Martinem (Cannondale).
Ubiegłoroczny triumfator klasyfikacji górskiej TdF, dzięki zwycięstwu na Tourmalet i kolejnej premii, awansował na trzecie miejsce w punktacji "górali" tegorocznego wyścigu, za dwójką kolarzy Sky - Froome`em i Australijczykiem Richie Porte`em.
Jak mówił w pierwszych wywiadach na mecie etapowy zwycięzca, trudno porównywać ten triumf z ubiegłorocznymi sukcesami.
"Przyjechałem na ten wyścig pomagać Alberto (Contadorowi). Sytuacja ułożyła się dziś tak, że otworzyła się szansa na sukces etapowy. Cieszę się, że udało mi się ją wykorzystać, a zwycięstwo chciałbym zadedykować kolegom z drużyny, którzy musieli się wycofać z wyścigu - Daniele Bennatiemu (poturbował się w kraksie) i Ivanowi Basso (w środę przeszedł operację raka jądra)" - powiedział Rafał Majka.
Dla zawodników walczących o czołowe lokaty środowy etap był w zasadzie remisowy. Peletonik z liderem i jego rywalami przyjechał na metę ponad pięć minut po Polaku. Kolejne sekundy stracił natomiast ubiegłoroczny triumfator Touru - Włoch Vincenzo Nibali.
Górski pirenejski odcinek był ostatnim w tegorocznym wyścigu nie tylko dla Bennatiego. Z imprezy wycofali się także były mistrz świata Portugalczyk Rui Costa, Belg Johan Van Summeren, Niemiec Dominik Nerz czy Estończyk Rein Taaramae.
wyniki 11. etapu (Pau - Cauterets, 188 km):
wyniki 11. etapu (Pau - Cauterets, 188 km):
1. Rafał Majka (Polska/Tinkoff-Saxo) 5:02.01
2. Daniel Martin (Irlandia/Cannondale) strata 1.00
3. Emanuel Buchmann (Niemcy/Bora Argon) 1.23
4. Serge Pauwels (Belgia/MTN Qhubeca) 2.08
5. Thomas Voeckler (Francja/Europcar) 3.34
6. Julien Simon (Francja/Cofidis) 3.34
7. Bauke Mollema (Holandia/Trek) 5.11
8. Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) 5.19
9. Chris Froome (W. Brytania/Sky) 5.21
10. Alberto Contador (Hiszpania/Tinkoff-Saxo) 5.21
...
41. Bartosz Huzarski (Polska/Bora-Argon) 15.54
131. Michał Gołaś (Polska/Etixx-Quick Step) 31.21
146. Michał Kwiatkowski (Polska/Etixx-Quick Step) 32.34
klasyfikacja po 11 etapach:
1. Chris Froome (W. Brytania/Sky) 41:03.31
2. Tejay van Garderen (USA/BMC) 2.52
3. Nairo Quintana (Kolumbia/Movistar) 3.09
4. Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) 3.59
5. Geraint Thomas (W. Brytania/Sky) 4.03
6. Alberto Contador (Hiszpania/Tinkoff-Saxo) 4.04
7. Tony Gallopin (Francja/Lotto) 4.33
8. Robert Gesink (Holandia/LottoNL) 4.35
9. Warren Barguil (Francja/Giant) 6.44
10. Bauke Mollema (Holandia/Trek) 7.05
...
46. Rafał Majka (Polska/Tinkoff-Saxo) 45.32
56. Bartosz Huzarski (Polska/Bora-Argon) 52.41
83. Michał Kwiatkowski (Polska/Etixx-Quick Step) 1:06.02
91. Michał Gołaś (Polska/Etixx-Quick Step) 1:08.07
Cauterets, 15 lipca 2015
Cauterets, 15 lipca 2015
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/12-0/232/31983
Текущая дата: 31.12.2024