Turyści przebywający w Tatrach powinni zaniechać wszelkich wypraw w góry.
Mimo że niektóre trasy wydają się bezpieczne, w ciągu kilku godzin mogą zamienić się w rwące rzeki. Apel do osób przebywających w górach wystosowały m.in. TOPR oraz TPN.
Warunki pogodowe w Małopolsce są miejscami dramatyczne.
Prawdziwe apogeum miało miejsce w środę, kiedy przez region przeszły silne ulewy i burze. Żywioł dotknął m.in. Tatry i tamtejsze szlaki, dlatego turyści, którzy mimo niepogody planują wybrać się w góry, powinni mieć świadomość, że ryzykują życiem. Przed groźną pogodą i niebezpieczeństwem czyhającym na szlakach ostrzegają władze Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe
Prawdziwe apogeum miało miejsce w środę, kiedy przez region przeszły silne ulewy i burze. Żywioł dotknął m.in. Tatry i tamtejsze szlaki, dlatego turyści, którzy mimo niepogody planują wybrać się w góry, powinni mieć świadomość, że ryzykują życiem. Przed groźną pogodą i niebezpieczeństwem czyhającym na szlakach ostrzegają władze Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe
"Uwaga na niebezpieczne warunki w Tatrach!!! Bardzo duże opady deszczu spowodowały, że większość szlaków w Tatrach może być nie do przejścia. Prosimy o rezygnację z wyjść w góry!" – apelują ratownicy TOPR-u na swoim profilu na Facebooku.
Także na stronie Pięciu Stawów pojawiła się informacja, że opady deszczu spowodowały ogromne spustoszenie. Szlak Doliną Roztoki jest zalany, mostki zostały porwane, a rwące potoki przecinające szlak nie pozwalają na jego pokonanie.
O dramatycznej sytuacji mówi też TPN: "W wyniku intensywnych opadów deszczu wiele górskich potoków zamieniło się w rwące rzeki. Miejscami woda wystąpiła z koryt, przez co szlaki zostały podtopione. Turysto, apelujemy: nie podchodź do potoków, to bardzo niebezpieczne!" – podano w komunikacie.
Na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego przedstawiono szczegółowe informacje, z którymi każdy turysta przebywający w górach powinien się zapoznać. Napisano m.in., jakie aktualnie panują warunki na szlakach, jakie występują zagrożenia, co zaleca się w przypadku wypadu w góry, które szlaki są zamknięte oraz wiele ważnych wskazówek.
Jedno jest pewne: wszystkie szlaki są teraz mokre, śliskie, a na terenach lasu błotniste. Wiele z nich zamieniło się w rwące rzeki, co widać na poniższym nagraniu. To znajdujący się po stronie słowackiej żółty szlak z Doliny Małej Zimnej Wody do Doliny Pięciu Stawów Spiskich (Dolina Kieżmarska).
Zamknięte szlaki
Obecnie zamknięty jest zielony szlak Doliną Roztoki od Wodogrzmotów Mickiewicza w kierunku Pięciu Stawów, most w tym rejonie został zerwany, a schronisko zostało odcięte od świata. TPN odradza trasę do Pięciu Stawów od strony Hali Gąsienicowej. Można dostać się do Morskiego Oka, jednak szlak wokół niego jest podtopiony i nie ma możliwości przejścia. W Dolinie Kościeliskiej nie działa punkt poboru opłat, szlak jest podtopiony. Natomiast z powodu intensywnych opadów deszczu Jaskinia Mroźna została częściowo zalana i jest nieczynna do odwołania.
Trasy, którymi mogą poruszać się turyści
– Na chwilę obecną można pójść drogą asfaltową do Morskiego Oka, z Palenicy Białczańskiej na Rusinową Polanę czy Doliną Chochołowską do schroniska. Na Dolinę Strążyską też się wejdzie, ale dalej, w stronę Przełęczy w Grzybowcu już nie. Podobnie jest w przypadku Hali Gąsienicowej. Wejdzie się na nią przez zbocza, jednak nie dotrzemy do Czarnego Stawu – mówi w rozmowie pani Paulina z informacji Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Dodaje, że po drodze trafimy na duże kałuże i cieki wodne, dlatego każdy turysta wybiera się w góry wyłącznie na własną odpowiedzialność.
– Jeśli ktoś zaplanuje wysokogórską wycieczkę, musi wiedzieć, że jest to bardzo ryzykowne. Trzeba wziąć pod uwagę, że jest ślisko, a niektórymi szlakami płyną potoki, uniemożliwiając przejście. Nasi pracownicy, ze względu na nawał pracy, nie dotarli jeszcze do wszystkich miejsc, więc nie jesteśmy w stanie zagwarantować, jaka sytuacja panuje na wszystkich szlakach – ostrzega pracownik TPN.
Tłumaczy, że na trasach może obsunąć się ziemia, a sytuacja zmienić się w ciągu kilku godzin. Zaleca, że do momentu, kiedy sytuacja się nie uspokoi, lepiej pójść na spacer w okolicy Gubałówki i wrócić kolejką lub wybrać się na termy.
– Szczerze odradzam wychodzenia w góry, to zbyt niebezpieczne – mówi i informuje, że w razie zagrożenia turyści powinni niezwłocznie kontaktować się z TOPR-em (985) lub z TPN-em (18 20 23 300).
Ostrzeżenie meteorologiczne
Obecnie w Tatrach, zarówno po polskiej, jak i słowackiej stronie obowiązuje ostrzeżenie meteorologiczne drugiego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu oraz burzami.
"Wysokość opadów do godz. 8:00 19 lipca może wynieść od 45 mm do 60 mm, lokalnie w rejonach podgórskich i w górach do 70 mm. W trakcie opadów deszczu możliwe są burze z porywami wiatru do 65 km na godz." – czytamy w ostrzeżeniu meteorologicznym IMGW-PIB. Słowacy ostrzegają przed opadami deszczu nawet do wysokości 120 mm.
Wirtualna Polska, 19 lipca 2018
Wirtualna Polska, 19 lipca 2018
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/12/164/44229
Текущая дата: 16.11.2024