Wcześniej na Twitterze MSZ Rosji pojawił się post na temat niepodległości krajów bałtyckich.

„Na początku lat 90. kraje bałtyckie uzyskały niepodległość. To wydarzenie zrodziło nadzieję, że republiki bałtyckie Związku Radzieckiego staną się nowoczesnymi i demokratycznymi państwami prawa, ale niestety tak się nigdy nie stało” – czytamy na portalu społecznościowym.

Ta wypowiedź spotkała się z ostrą reakcją łotewskiego ministra spraw zagranicznych, który oświadczył, że bałtyckie republiki radzieckie nigdy nie istniały, a rosyjski resort polityki zagranicznej kłamie.

„Bałtyckie republiki radzieckie nigdy nie istniały. Kraje bałtyckie były okupowane przez Związek Radziecki na mocy umowy Hitler-Stalin, a następnie odzyskały niepodległość i teraz są nowoczesnymi, niezależnymi państwami prawa. Kłamstwo, wielkie kłamstwo i tweety MSZ Rosji” – napisał Rinkēvičs na portalu społecznościowym.

Ambasada Rosji na Łotwie przyłączyła się do tej wymiany zdań, podkreślając, że nie rozumie logiki łotewskiego ministra spraw zagranicznych.

„Logika jest nauką. Wydaje się, że tej tezy nie można podważyć. Jednak wszystko jest możliwe w naszym barwnym świecie. Łotewska Socjalistyczna Republika Radziecka nie istniała, a była „okupowana”. W taki sposób zgodnie z Konstytucją ZSRR i traktatem związkowym ŁSRR opuściła ZSRR i stała się niezależnym państwem? Nie można wyjść, wcześniej nie wchodząc…” – oświadczyli rosyjscy dyplomaci.

Sputnik, 31 sierpnia 2019