Dziedzictwa UNESCO. W ramach obchodów rocznicy zaplanowano wystawy oraz działania edukacyjne, w tym oznakowanie granic obszaru objętego wpisem.
Decyzja o tym, że historyczne centrum Krakowa oraz Kopalnia Soli w Wieliczce znajdą się na liście zapadła podczas obrad Komitetu UNESCO we wrześniu 1978 r. w Waszyngtonie. W "Dzienniku Polskim" z dumą donoszono wtedy, że polskie zabytki figurują obok m.in. katedry w Akwizgranie i wysp Galapagos.
Wśród dwunastu obiektów z siedmiu państw umieszczonych na pierwszej liście światowego dziedzictwa kulturowego i naturalnego były tylko dwa zespoły miejskie: Quito z Ekwadoru oraz średniowieczne centrum Krakowa z Wawelem i Kazimierzem.
Dziś nie każdy wie, gdzie przebiega granica obszaru objętego wpisem. "Wiele osób kojarzy ją z obwodem Plant, co jest nieprawdą" – powiedziała dyrektor Wydziału Kultury w Urzędzie Miasta Katarzyna Olesiak. Dlatego w ramach systemu informacji miejskiej planowane jest w tym roku zaprojektowanie oznakowania poziomego – w chodniki zostaną wkomponowane nośniki, odlane z metalu.
"Nie będzie to linia ciągła, raczej oznakowanie punktowe. Nie chcemy wprowadzać elementu, który w przestrzeni miejskiej mógłby wywołać chaos informacyjny, ale mamy nadzieję, że pobudzimy ciekawość dotyczącą UNESCO" - dodała.
Wpisanie Krakowa na pierwszą, bardzo krótką listę UNESCO miało przede wszystkim wymiar prestiżowy. "Świat usłyszał o mieście, które w okresie powojennym wskutek propagandy PRL-owskiej miało być kojarzone z Nową Hutą. Wpisanie na listę UNESCO było przywołaniem w świadomości Europejczyków, że Kraków jest jedną z pereł światowego dziedzictwa. Było także zadośćuczynieniem dla dawnej stolicy Polski za lata dramatycznej historii" - powiedział PAP przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa prof. Franciszek Ziejka.
Wpis był impulsem do ratowania krakowskich zabytków - 18 grudnia 1978 r. ogłoszono na Wawelu powstanie Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa.
Z okazji 40. rocznicy wpisu na listę UNESCO na zlecenie Urzędu Miasta powstał niespełna trzyminutowy film pokazujący Kraków nocą. "Z jednej strony pokazujemy, jak mógł wyglądać średniowieczny Kraków bez zdobyczy cywilizacji takich jak energia elektryczna, z drugiej wydobycie zabytków z mroku to symbol tego, że wiele się zmieniło w ratowaniu dziedzictwa" - mówiła dyrektor Olesiak.
Aby film mógł być zrealizowany, wyłączono oświetlenie kilku ulic w ścisłym centrum, m.in. na placu Mariackim, placu św. Ducha, ul. Pijarskiej, Szpitalnej, Kanonicznej i św. Idziego, a Zamek Królewski na Wawelu, kościół Mariacki, Sukiennice i Wieża Ratuszowa na chwilę pozbawione zostały iluminacji. Mieszkańcy zostali poproszeni, by na czas kręcenia ujęć nie włączali światła w mieszkaniach.
Zdjęcia wykonano nocą z 22 na 23 listopada korzystając z dwóch zsynchronizowanych ze sobą dronów - do jednego z nich podwieszona była kamera, a do drugiego lampa o mocy światła około 120 tys. lumenów, radiator i akumulator o łącznej wadze blisko sześciu kilogramów.
"Nakręcenie filmu było wyzwaniem. Pomogli nam mieszkańcy, służby miejskie i policja. Mamy nadzieję, że uda nam się dotrzeć do młodych ludzi, którym UNESCO kojarzy się z czymś bardzo konserwatywnym, a których być może zainteresuje, jaką techniką zrealizowaliśmy ten film i inaczej spojrzą na wyjątkową wartość jaką niesie za sobą wpis na Listę Dziedzictwa UNESCO" – podkreśliła Olesiak.
W czerwcu Kraków będzie gospodarzem Kongresu Miast Kreatywnych UNESCO. We wrześniu zaplanowano wystawy "Dziedzictwo w innym świetle" przed Pawilonem Wyspiańskiego oraz "Dzieło konserwatorskie" w holu kamiennym Urzędu Miasta.
Na placu Szczepańskim zaprezentowana zostanie wystawa "Konserwator dzieł sztuki przy pracy". Będzie jej towarzyszyła pierwsza, pilotażowa część katalogu krakowskich konserwatorów, głównie absolwentów krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych.
W przyszłym roku w Krakowie planowany jest Kongres Miast Dziedzictwa Światowego OWHC. "Na pewno będzie on okazją do pokazania dziedzictwa Krakowa i tego jak ono zmieniało się w czasie minionych czterech dekad" – podkreśliła Katarzyna Olesiak.
Wśród dwunastu obiektów z siedmiu państw umieszczonych na pierwszej liście światowego dziedzictwa kulturowego i naturalnego były tylko dwa zespoły miejskie: Quito z Ekwadoru oraz średniowieczne centrum Krakowa z Wawelem i Kazimierzem.
Dziś nie każdy wie, gdzie przebiega granica obszaru objętego wpisem. "Wiele osób kojarzy ją z obwodem Plant, co jest nieprawdą" – powiedziała dyrektor Wydziału Kultury w Urzędzie Miasta Katarzyna Olesiak. Dlatego w ramach systemu informacji miejskiej planowane jest w tym roku zaprojektowanie oznakowania poziomego – w chodniki zostaną wkomponowane nośniki, odlane z metalu.
"Nie będzie to linia ciągła, raczej oznakowanie punktowe. Nie chcemy wprowadzać elementu, który w przestrzeni miejskiej mógłby wywołać chaos informacyjny, ale mamy nadzieję, że pobudzimy ciekawość dotyczącą UNESCO" - dodała.
Wpisanie Krakowa na pierwszą, bardzo krótką listę UNESCO miało przede wszystkim wymiar prestiżowy. "Świat usłyszał o mieście, które w okresie powojennym wskutek propagandy PRL-owskiej miało być kojarzone z Nową Hutą. Wpisanie na listę UNESCO było przywołaniem w świadomości Europejczyków, że Kraków jest jedną z pereł światowego dziedzictwa. Było także zadośćuczynieniem dla dawnej stolicy Polski za lata dramatycznej historii" - powiedział PAP przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa prof. Franciszek Ziejka.
Wpis był impulsem do ratowania krakowskich zabytków - 18 grudnia 1978 r. ogłoszono na Wawelu powstanie Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa.
Z okazji 40. rocznicy wpisu na listę UNESCO na zlecenie Urzędu Miasta powstał niespełna trzyminutowy film pokazujący Kraków nocą. "Z jednej strony pokazujemy, jak mógł wyglądać średniowieczny Kraków bez zdobyczy cywilizacji takich jak energia elektryczna, z drugiej wydobycie zabytków z mroku to symbol tego, że wiele się zmieniło w ratowaniu dziedzictwa" - mówiła dyrektor Olesiak.
Aby film mógł być zrealizowany, wyłączono oświetlenie kilku ulic w ścisłym centrum, m.in. na placu Mariackim, placu św. Ducha, ul. Pijarskiej, Szpitalnej, Kanonicznej i św. Idziego, a Zamek Królewski na Wawelu, kościół Mariacki, Sukiennice i Wieża Ratuszowa na chwilę pozbawione zostały iluminacji. Mieszkańcy zostali poproszeni, by na czas kręcenia ujęć nie włączali światła w mieszkaniach.
Zdjęcia wykonano nocą z 22 na 23 listopada korzystając z dwóch zsynchronizowanych ze sobą dronów - do jednego z nich podwieszona była kamera, a do drugiego lampa o mocy światła około 120 tys. lumenów, radiator i akumulator o łącznej wadze blisko sześciu kilogramów.
"Nakręcenie filmu było wyzwaniem. Pomogli nam mieszkańcy, służby miejskie i policja. Mamy nadzieję, że uda nam się dotrzeć do młodych ludzi, którym UNESCO kojarzy się z czymś bardzo konserwatywnym, a których być może zainteresuje, jaką techniką zrealizowaliśmy ten film i inaczej spojrzą na wyjątkową wartość jaką niesie za sobą wpis na Listę Dziedzictwa UNESCO" – podkreśliła Olesiak.
W czerwcu Kraków będzie gospodarzem Kongresu Miast Kreatywnych UNESCO. We wrześniu zaplanowano wystawy "Dziedzictwo w innym świetle" przed Pawilonem Wyspiańskiego oraz "Dzieło konserwatorskie" w holu kamiennym Urzędu Miasta.
Na placu Szczepańskim zaprezentowana zostanie wystawa "Konserwator dzieł sztuki przy pracy". Będzie jej towarzyszyła pierwsza, pilotażowa część katalogu krakowskich konserwatorów, głównie absolwentów krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych.
W przyszłym roku w Krakowie planowany jest Kongres Miast Dziedzictwa Światowego OWHC. "Na pewno będzie on okazją do pokazania dziedzictwa Krakowa i tego jak ono zmieniało się w czasie minionych czterech dekad" – podkreśliła Katarzyna Olesiak.
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
PAP, 1 kwietnia 2018
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/3-/378/43010
Текущая дата: 18.11.2024