Prezydent Polski razem z minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietą Rafalską i przewodniczącym NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą rozpoczął kampanię społeczno-informacyjną "Godny Wybór.
Rzeczywiste znaczenie ma nie tyle ustawowy wiek emerytalny, co efektywny wiek przejścia na emeryturę, który jest kwestią indywidualną, dlatego ludzie powinni mieć wybór, kiedy zakończą aktywność zawodową - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda.
Przywrócenie wieku emerytalnego". Jej celem jest uświadomienie obywatelom, że przejście na emeryturę jest prawem, a nie obowiązkiem oraz podkreślenie braku zagrożeń w związku z obniżeniem wieku emerytalnego.
Prezydent zwrócił uwagę, że wszyscy ekonomiści i specjaliści od spraw społecznych są zgodni, że wzrost zamożności społeczeństwa przekłada się na wydłużenie życia obywateli, "co w efekcie oznacza przynajmniej potencjalnie możliwość dłuższej aktywności zawodowej".
"Ale nie tyle istotny jest ustawowy wiek przejścia na emeryturę, co naprawdę rzeczywiste znacznie ma efektywny wiek przejścia na emeryturę" - mówił prezydent. Jak podkreślał, w dużej mierze ma on charakter zindywidualizowany - jest związany z uwarunkowaniami konkretnego człowieka, przekonaniami i potrzebami życiowymi, rodzinnymi, z możliwościami zdrowotnymi, a także "na samym końcu z jego osobistą wolą".
"Dlatego ta idea, że powinien zostać wprowadzony przede wszystkim wybór, że ludzie powinni mieć wybór, co do momentu zakończenia aktywności zawodowej i co do przejścia na emeryturę; że ustawowy wiek emerytalny powinien być momentem, w którym obywatel uzyskuje prawo do przejścia na emeryturę, prawo do zakończenia aktywności zawodowej" - powiedział Duda.
Prezydent podkreślił, że każde rozwiązanie prawne, które ma dobrze funkcjonować w społeczeństwie demokratycznym, musi mieć akceptację społeczną, inaczej państwo źle funkcjonuje, aktywność społeczna spada, a obywatele próbują omijać przepisy.
Przywrócenie wieku emerytalnego". Jej celem jest uświadomienie obywatelom, że przejście na emeryturę jest prawem, a nie obowiązkiem oraz podkreślenie braku zagrożeń w związku z obniżeniem wieku emerytalnego.
Prezydent zwrócił uwagę, że wszyscy ekonomiści i specjaliści od spraw społecznych są zgodni, że wzrost zamożności społeczeństwa przekłada się na wydłużenie życia obywateli, "co w efekcie oznacza przynajmniej potencjalnie możliwość dłuższej aktywności zawodowej".
"Ale nie tyle istotny jest ustawowy wiek przejścia na emeryturę, co naprawdę rzeczywiste znacznie ma efektywny wiek przejścia na emeryturę" - mówił prezydent. Jak podkreślał, w dużej mierze ma on charakter zindywidualizowany - jest związany z uwarunkowaniami konkretnego człowieka, przekonaniami i potrzebami życiowymi, rodzinnymi, z możliwościami zdrowotnymi, a także "na samym końcu z jego osobistą wolą".
"Dlatego ta idea, że powinien zostać wprowadzony przede wszystkim wybór, że ludzie powinni mieć wybór, co do momentu zakończenia aktywności zawodowej i co do przejścia na emeryturę; że ustawowy wiek emerytalny powinien być momentem, w którym obywatel uzyskuje prawo do przejścia na emeryturę, prawo do zakończenia aktywności zawodowej" - powiedział Duda.
Prezydent podkreślił, że każde rozwiązanie prawne, które ma dobrze funkcjonować w społeczeństwie demokratycznym, musi mieć akceptację społeczną, inaczej państwo źle funkcjonuje, aktywność społeczna spada, a obywatele próbują omijać przepisy.
Podziękował NSZZ "Solidarność" oraz MRPiPS za poparcie ustawy obniżającej wiek emerytalny. "Od 1 października tego roku ten wybór momentu przejścia na emeryturę stanie się dla Polaków wyborem autentycznym" - zaznaczył prezydent.
Według niego kwestia wieku emerytalnego może być pretekstem do dyskusji nad konstytucją. "Może być druga dyskusja wokół tego, jak to się stało, że polska konstytucja z 1997 roku nie ochroniła obywateli przed podwyższeniem wieku emerytalnego. Jak ta konstytucja była napisana, że nie obroniła Polaków przed tym. Przecież sprawa była skierowana do TK" - mówił prezydent.
Również Rafalska zwracała uwagę, że ustawa obniżająca wiek emerytalny daje Polakom wolność wyboru, kiedy odejść na emeryturę. "Wolność wyboru to wywiązanie się nie tylko z naszych obietnic wyborczych, ale też wywiązanie się z deklaracji, którą składaliśmy wtedy, kiedy wbrew Polakom, bez należytych konsultacji społecznych, koalicja wówczas rządząca PO i PSL wydłużyła wiek emerytalny" - powiedziała Rafalska.
Oceniła, że podniesienie przez poprzedni rząd wieku emerytalnego "to było największe uderzenie w roczniki powojennego wyżu demograficznego, ucieczka przed koniecznością wypłaty tym licznym rocznikom świadczeń emerytalnych". Dodała, że ówczesna reforma uderzyła zwłaszcza w kobiety, ponieważ ich wiek emerytalny podniosła o siedem lat, a wiek mężczyzn o dwa lata.
Jak zaznaczyła Rafalska, świadczenia emerytalne to nie jest łaska państwa, ale zobowiązanie wobec obywateli.
"Emerytura to prawo, a nie obowiązek. Na emeryturę możemy przejść w zależności od sytuacji ogólnej, stanu zdrowia, od oczekiwań, co do wysokości świadczenia emerytalnego, indywidualnych planów zawodowych i planów dotyczących długości odpoczynku, czy w zależności od naszej sytuacji rodzinnej" - powiedziała.
Szefowa MRPiPS podkreśliła, że rozpoczęta kampania ma m.in. uspokoić Polaków.
"Powiedzieć też, jak będą wyglądały zasady i przepisy dotyczące możliwości przejścia na emeryturę w wieku 60 i 65 lat. Ale myślę też, że wzbogaci wiedzę wszystkich tych, którzy nie stoją przed decyzją, czy idą na emeryturę, czy nie" - mówiła.
Poinformowała, że kampania, w którą zaangażuje się ZUS, zakończy się w połowie czerwca i opiera się na kilku zasadach. "Moja emerytura, mój wybór; emerytura prawem, a nie obowiązkiem; sprawdź, zanim wybierzesz; emerytura - wybierz świadomie; bezpieczna praca do emerytury; emerytury bezpieczne finansowo; polityka rodzinna wspiera emerytury" - wyliczała.
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" ocenił, że 1 października przywróci się godność polskiego pracownika. "Ustawa daje godny wybór, w którym to pracownik będzie decydował o swoim przejściu na emeryturę" - podkreślił.
Zwrócił uwagę, że dzięki kampanii społecznej każdy będzie mógł się dowiedzieć, co stanie się po wprowadzeniu ustawy obniżającej wiek emerytalny. "Ale to także mówienie o tym, że nie tylko sama dłuższa praca przyniesie nam satysfakcję w postaci wyższej emerytury. Ale odprowadzanie składek na ubezpieczanie społeczne gwarantuje nam wyższą emeryturę" - oświadczył. Przypomniał, że przy systemie kapitałowym "ile sobie uzbieramy, taką będziemy mieli godną emeryturę".
PAP, 11 maja 2017
Według niego kwestia wieku emerytalnego może być pretekstem do dyskusji nad konstytucją. "Może być druga dyskusja wokół tego, jak to się stało, że polska konstytucja z 1997 roku nie ochroniła obywateli przed podwyższeniem wieku emerytalnego. Jak ta konstytucja była napisana, że nie obroniła Polaków przed tym. Przecież sprawa była skierowana do TK" - mówił prezydent.
Również Rafalska zwracała uwagę, że ustawa obniżająca wiek emerytalny daje Polakom wolność wyboru, kiedy odejść na emeryturę. "Wolność wyboru to wywiązanie się nie tylko z naszych obietnic wyborczych, ale też wywiązanie się z deklaracji, którą składaliśmy wtedy, kiedy wbrew Polakom, bez należytych konsultacji społecznych, koalicja wówczas rządząca PO i PSL wydłużyła wiek emerytalny" - powiedziała Rafalska.
Oceniła, że podniesienie przez poprzedni rząd wieku emerytalnego "to było największe uderzenie w roczniki powojennego wyżu demograficznego, ucieczka przed koniecznością wypłaty tym licznym rocznikom świadczeń emerytalnych". Dodała, że ówczesna reforma uderzyła zwłaszcza w kobiety, ponieważ ich wiek emerytalny podniosła o siedem lat, a wiek mężczyzn o dwa lata.
Jak zaznaczyła Rafalska, świadczenia emerytalne to nie jest łaska państwa, ale zobowiązanie wobec obywateli.
"Emerytura to prawo, a nie obowiązek. Na emeryturę możemy przejść w zależności od sytuacji ogólnej, stanu zdrowia, od oczekiwań, co do wysokości świadczenia emerytalnego, indywidualnych planów zawodowych i planów dotyczących długości odpoczynku, czy w zależności od naszej sytuacji rodzinnej" - powiedziała.
Szefowa MRPiPS podkreśliła, że rozpoczęta kampania ma m.in. uspokoić Polaków.
"Powiedzieć też, jak będą wyglądały zasady i przepisy dotyczące możliwości przejścia na emeryturę w wieku 60 i 65 lat. Ale myślę też, że wzbogaci wiedzę wszystkich tych, którzy nie stoją przed decyzją, czy idą na emeryturę, czy nie" - mówiła.
Poinformowała, że kampania, w którą zaangażuje się ZUS, zakończy się w połowie czerwca i opiera się na kilku zasadach. "Moja emerytura, mój wybór; emerytura prawem, a nie obowiązkiem; sprawdź, zanim wybierzesz; emerytura - wybierz świadomie; bezpieczna praca do emerytury; emerytury bezpieczne finansowo; polityka rodzinna wspiera emerytury" - wyliczała.
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" ocenił, że 1 października przywróci się godność polskiego pracownika. "Ustawa daje godny wybór, w którym to pracownik będzie decydował o swoim przejściu na emeryturę" - podkreślił.
Zwrócił uwagę, że dzięki kampanii społecznej każdy będzie mógł się dowiedzieć, co stanie się po wprowadzeniu ustawy obniżającej wiek emerytalny. "Ale to także mówienie o tym, że nie tylko sama dłuższa praca przyniesie nam satysfakcję w postaci wyższej emerytury. Ale odprowadzanie składek na ubezpieczanie społeczne gwarantuje nam wyższą emeryturę" - oświadczył. Przypomniał, że przy systemie kapitałowym "ile sobie uzbieramy, taką będziemy mieli godną emeryturę".
PAP, 11 maja 2017
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/3-/404/39324
Текущая дата: 17.11.2024