Rząd nie pracuje nad podziałem Mazowsza - powiedział w czwartek szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.
W ocenie władz Warszawy w ten sposób stolica straciłaby możliwość pozyskiwania funduszy z UE, a reszta regionu byłaby skazana na finansowanie z dotacji rządowej i janosikowego.
Również poseł PiS Jacek Sasin powiedział, że na razie nie ma merytorycznych prac nad projektem podziału Mazowsza. Kowalczyk i Sasin zgodnie podkreślają, że realizacja tego pomysłu wymagałaby podjęcia rozmów z Komisją Europejską w związku z funduszami unijnymi, a te jeszcze się nie rozpoczęły. "To na razie luźny pomysł, nie ma prac nad takim projektem" - podkreślił minister Kowalczyk.
W ten sposób obaj politycy odnieśli się do wypowiedzi wiceprezydenta stolicy Jarosława Jóźwiaka, który ocenił, że po podziale Mazowsza Warszawa straciłaby możliwość pozyskiwania funduszy z UE, a reszta regionu byłaby skazana na finansowanie z dotacji rządowej i janosikowego.
Zastępca Hanny Gronkiewicz-Waltz skomentował tak wcześniejszy wpis marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego na jednym z portali społecznościowych. "Przed nami wyzwanie podziału Mazowsza – z odrębną Warszawą. Mamy świadomość, że w wielu jego miejscach poziom życia jest niezwykle niski" - napisał Kuchciński.
Zdaniem Jóźwiaka na podziale Mazowsza straciłoby całe województwo. "To w Warszawie powstaje większość dochodu woj. mazowieckiego, czyli nowe województwo (bez stolicy) byłoby pozbawione praktycznie dochodów własnych, byłoby skazane na finansowanie z dotacji rządowej i janosikowego" - powiedział dziennikarzom Jóźwiak.
Dodał, że region bez Warszawy nie mógłby korzystać z pomocy unijnej, ponieważ nie byłoby go stać na wkład własny, niezbędny przy pozyskiwaniu wsparcia z UE na inwestycje.
Z drugiej strony – argumentował wiceprezydent stolicy - Warszawa wydzielona jako samodzielne województwo miałaby zamkniętą drogę do funduszy unijnych, ponieważ sama jest na tyle zamożna, że nie byłoby podstawy do występowanie o wsparcie ze strony UE.
"Mogę powołać się na przykład Bratysławy, która została wydzielona wraz z dwoma powiatami ościennymi jako samodzielne województwo już na samym początku wejścia Słowacji do UE. Burmistrz Bratysławy powiedział, że to była fatalna decyzja, która spowodowała, że Bratysława w ogóle praktyczne nie korzystała z pomocy unijnej" - mówił Jóźwiak.
W Warszawie dzięki wsparciu ze środków unijnych powstała m.in. II linia metra, kupowane są nowe tramwaje i autobusy czy budowane są bulwary wiślane – wymieniał wiceprezydent.
Ocenił, że podział Mazowsza mógłby być motywowany z powodów czysto politycznych. "Nie wiem, czy to jest cel rządu, żeby sparaliżować Warszawę i pogorszyć standard życia warszawiaków" - powiedział Jóźwiak.
Przypomniał, że województwo na potrzeby pozyskiwania i dystrybucji środków z UE może zostać podzielone statystycznie, a nie administracyjnie.
"Jeżeli ktoś chce rzeczywiście myśleć o równomiernym podziale Mazowsza, to jest przygotowany przez Urząd Statystyczny i złożony w Brukseli podział województwa statystyczny, który pozwoli dla tych biedniejszych obszarów województwa mazowieckiego dać więcej pieniędzy unijnych, Warszawie mniej, ale mimo wszystko Warszawa nadal mogłaby z nich korzystać" - powiedział Jóźwiak.
PAP, 14 stycznia 2016
PAP, 14 stycznia 2016
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/3-/466/33854
Текущая дата: 27.12.2024