Nowo zaprzysiężony prezydent Egipt Adli Mansur w czwartek zaprosił Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodzi się jego poprzednik Mohammed Mursi, do wspólnego "budowania narodu". W środę Mursi został odsunięty od władzy przez wojsko.
"Bractwo Muzułmańskie stanowi część narodu i może uczestniczyć w budowaniu narodu, ponieważ nikt nie zostanie wykluczony. Jeśli odpowiedzą na propozycję, zostaną przyjęci" - powiedział Mansur na spotkaniu z dziennikarzami w Kairze po zaprzysiężeniu na tymczasowego szefa państwa.
Front Ocalenia Narodowego, zrzeszający największe partie liberalne i lewicowe, oświadczył w czwartek, że nie zgadza się na wykluczanie ugrupowań islamskich z życia politycznego.
"Wszystkie grupy polityczne mają prawo do swobodnego wyrażania poglądów i tworzenia partii politycznych. Dlatego też nie zgadzamy się na wykluczanie żadnej partii, a zwłaszcza islamskich grup politycznych" - podkreślił Front w oświadczeniu.
Tymczasem w czwartek prokuratura egipska wydała nakaz aresztowania szefa Bractwa Muzułmańskiego Mohammeda Badiego i jego "prawej ręki" Chairata al-Szatera. Zarzuca im się podżeganie do przemocy podczas starć zwolenników i przeciwników islamskiego prezydenta Mursiego pod siedzibą Bractwa w Kairze; zginęło wówczas osiem osób.
Według agencji Associated Press Mursi, Badi, Szater oraz inni prominentni działacze Bractwa zostali też objęci zakazem opuszczania kraju.
W środę dziennik "Al-Ahram" podał, że władze wydały nakazy aresztowania dla 300 członków Bractwa, podejrzewanych o "podżeganie do przemocy i zakłócanie bezpieczeństwa i porządku". Według źródeł, na które powołują się światowe agencje, wśród zatrzymanych jest szef islamistycznej Partii Wolności i Sprawiedliwości (PWiS), przewodniczący parlamentu Mohammed Saad el-Katatni oraz jeden z czołowych przywódców Bractwa Muzułmańskiego Raszad el-Bajumi.
Jak podał rzecznik Bractwa Essam el-Haddad, powstała lista obejmująca kilkuset członków tego ugrupowania, którzy mają zostać aresztowani. "Nie znamy szczegółów, armia o nich nie informuje. To zamach stanu, który staje się krwawy. Aresztują wszystkich" - powiedział.
Nowy szef państwa został zaprzysiężony w dzień po odsunięciu Mursiego od władzy przez armię. Wcześniej w kraju odbywały się masowe demonstracje przeciwników islamskiego prezydenta, domagające się jego ustąpienia.
Nowy szef państwa ma stanąć na czele ponadpartyjnego rządu przejściowego, którego skład pozostaje na razie nieznany, do czasu wyłonienia nowego prezydenta. Nowy gabinet ma przygotować nowe wybory prezydenckie i parlamentarne oraz wprowadzić zmiany w konstytucji, choć nie wyznaczono jeszcze, w jakim czasie.
4 lipca 2013, Kair
PAP
Front Ocalenia Narodowego, zrzeszający największe partie liberalne i lewicowe, oświadczył w czwartek, że nie zgadza się na wykluczanie ugrupowań islamskich z życia politycznego.
"Wszystkie grupy polityczne mają prawo do swobodnego wyrażania poglądów i tworzenia partii politycznych. Dlatego też nie zgadzamy się na wykluczanie żadnej partii, a zwłaszcza islamskich grup politycznych" - podkreślił Front w oświadczeniu.
Tymczasem w czwartek prokuratura egipska wydała nakaz aresztowania szefa Bractwa Muzułmańskiego Mohammeda Badiego i jego "prawej ręki" Chairata al-Szatera. Zarzuca im się podżeganie do przemocy podczas starć zwolenników i przeciwników islamskiego prezydenta Mursiego pod siedzibą Bractwa w Kairze; zginęło wówczas osiem osób.
Według agencji Associated Press Mursi, Badi, Szater oraz inni prominentni działacze Bractwa zostali też objęci zakazem opuszczania kraju.
W środę dziennik "Al-Ahram" podał, że władze wydały nakazy aresztowania dla 300 członków Bractwa, podejrzewanych o "podżeganie do przemocy i zakłócanie bezpieczeństwa i porządku". Według źródeł, na które powołują się światowe agencje, wśród zatrzymanych jest szef islamistycznej Partii Wolności i Sprawiedliwości (PWiS), przewodniczący parlamentu Mohammed Saad el-Katatni oraz jeden z czołowych przywódców Bractwa Muzułmańskiego Raszad el-Bajumi.
Jak podał rzecznik Bractwa Essam el-Haddad, powstała lista obejmująca kilkuset członków tego ugrupowania, którzy mają zostać aresztowani. "Nie znamy szczegółów, armia o nich nie informuje. To zamach stanu, który staje się krwawy. Aresztują wszystkich" - powiedział.
Nowy szef państwa został zaprzysiężony w dzień po odsunięciu Mursiego od władzy przez armię. Wcześniej w kraju odbywały się masowe demonstracje przeciwników islamskiego prezydenta, domagające się jego ustąpienia.
Nowy szef państwa ma stanąć na czele ponadpartyjnego rządu przejściowego, którego skład pozostaje na razie nieznany, do czasu wyłonienia nowego prezydenta. Nowy gabinet ma przygotować nowe wybory prezydenckie i parlamentarne oraz wprowadzić zmiany w konstytucji, choć nie wyznaczono jeszcze, w jakim czasie.
4 lipca 2013, Kair
PAP
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/3-0/568/21977
Текущая дата: 17.11.2024