Białoruscy przedsiębiorcy są zainteresowani wejściem na polską giełdę – zadeklarował w czwartek prezes Republikańskiej Konfederacji Przedsiębiorczości Uładzimir Karahin na marginesie konferencji zorganizowanej przez polską ambasadę.
„Wśród białoruskich przedsiębiorców jest zainteresowanie wejściem na polską giełdę i stale rośnie w miarę nabierania doświadczenia w prowadzeniu biznesu. Świadczy o tym pełna sala na dzisiejszej konferencji. Przedsiębiorcy przyszli tu świadomie, z zamiarem wyjścia na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych” – oświadczył Karahin, którego organizacja zrzesza prywatnych przedsiębiorców.
Jak podkreślił, GPW stanowi interesujące miejsce debiutu także dla małego i średniego biznesu. „Po raz pierwszy zdarzyło się, że szereg przedsiębiorców, którzy tu przyszli, zwróciło się do mnie z prośbą o stworzenie niewielkiej grupy – 10-12 firm – aby przygotować się do współpracy z warszawską giełdą” – zaznaczył.
Dodał, że wejściem na GPW są zainteresowane firmy z Mińska, ale także z obwodu grodzieńskiego. Głównie reprezentują sektor produkcyjny, a zwłaszcza rolny.
Organizatorem czwartkowej konferencji zatytułowanej „Wymogi do organizacji IPO i rola Warszawskiej GPW dla podmiotów z krajów Europy Wschodniej” był Wydział Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP.
„Chcemy pokazać białoruskim przedsiębiorcom, szczególnie prywatnym, jaką szansę dla ich rozwoju i bezpieczeństwa prowadzenia biznesu na Białorusi może dać giełda” – zadeklarował kierownik Wydziału, radca Wiesław Pokładek.
Jak podkreślił, giełda warszawska daje szansę średniemu przedsiębiorstwu, bo duże firmy mogą także wejść na inne giełdy światowe.
Potwierdziła to członek zarządu GPW Beata Jarosz. „Średnie spółki powinny kierować się na odpowiedni parkiet. Jeśli chodzi o spółki regionu, Warszawa wydaje się najlepszym miejscem” - oceniła. Zaznaczyła, że ok. 50 proc. inwestorów na warszawskiej giełdzie to spółki zagraniczne, dzięki czemu firmy, które zdecydują się na nią wejść, mają szansę na ekspansję do Europy Zachodniej.
Jak powiedziała, na GPW są obecnie notowane dwie białoruskie firmy, w tym znana na Białorusi firma bieliźniana Milavitsa.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska
4 kwietnia 2013, PAP
Jak podkreślił, GPW stanowi interesujące miejsce debiutu także dla małego i średniego biznesu. „Po raz pierwszy zdarzyło się, że szereg przedsiębiorców, którzy tu przyszli, zwróciło się do mnie z prośbą o stworzenie niewielkiej grupy – 10-12 firm – aby przygotować się do współpracy z warszawską giełdą” – zaznaczył.
Dodał, że wejściem na GPW są zainteresowane firmy z Mińska, ale także z obwodu grodzieńskiego. Głównie reprezentują sektor produkcyjny, a zwłaszcza rolny.
Organizatorem czwartkowej konferencji zatytułowanej „Wymogi do organizacji IPO i rola Warszawskiej GPW dla podmiotów z krajów Europy Wschodniej” był Wydział Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP.
„Chcemy pokazać białoruskim przedsiębiorcom, szczególnie prywatnym, jaką szansę dla ich rozwoju i bezpieczeństwa prowadzenia biznesu na Białorusi może dać giełda” – zadeklarował kierownik Wydziału, radca Wiesław Pokładek.
Jak podkreślił, giełda warszawska daje szansę średniemu przedsiębiorstwu, bo duże firmy mogą także wejść na inne giełdy światowe.
Potwierdziła to członek zarządu GPW Beata Jarosz. „Średnie spółki powinny kierować się na odpowiedni parkiet. Jeśli chodzi o spółki regionu, Warszawa wydaje się najlepszym miejscem” - oceniła. Zaznaczyła, że ok. 50 proc. inwestorów na warszawskiej giełdzie to spółki zagraniczne, dzięki czemu firmy, które zdecydują się na nią wejść, mają szansę na ekspansję do Europy Zachodniej.
Jak powiedziała, na GPW są obecnie notowane dwie białoruskie firmy, w tym znana na Białorusi firma bieliźniana Milavitsa.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska
4 kwietnia 2013, PAP
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/3-0/579/20365
Текущая дата: 17.11.2024