Ministerstwo Zdrowia w komunikacie na Twitterze poinformowało o najświeższych danych o zakażeniach w Polsce.

"Mamy 11 497 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw:

- mazowieckiego (1522),
- kujawsko-pomorskiego (1083),
- wielkopolskiego (1032),
- śląskiego (993),
- zachodniopomorskiego (973),
- pomorskiego (752),
- lubelskiego (745),
- warmińsko-mazurskiego (736),
- dolnośląskiego (698),
- łódzkiego (695),
- podkarpackiego (525),
- małopolskiego (404),
- lubuskiego (373),
- podlaskiego (356),
- opolskiego (315),
- świętokrzyskiego (183).

112 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną" - czytamy w sobotnim raporcie resortu zdrowia.

Niestety wciąż wysoka jest także dobowa liczba zgonów. "Z powodu COVID-19 zmarło 131 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 371 osób" - informuje MZ.

W polskich szpitalach przebywa obecnie 18 778 pacjentów i zajętych jest 1765 respiratorów. Na kwarantannie przebywa 208 280 osób, a 12 807 osób objętych jest nadzorem epidemiologicznym.

W piątek Główny Urząd Statystyczny i Urząd Stanu Cywilnego opublikował dane, z których wynika, że koronawirus przyczynił się w listopadzie do potężnego wzrostu liczby zgonów w Polsce. W minionym miesiącu zmarło aż 64 tysiące osób, czyli aż dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie 2019 roku. Według raportu, listopad 2020 pod względem śmiertelności jest także najtragiczniejszym miesiącem od co najmniej 2015 roku.

W jedenastym miesiącu roku wielokrotnie przekroczona została ponura granica 500 zgonów dziennie. Najwięcej przypadków śmiertelnych wywołanych przez koronawirusa odnotowano 25 listopada. Stwierdzono wówczas aż 674 zgony, których przyczyną było bezpośrednio lub pośrednio zachorowanie na COVID-19.

W czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawił w Sejmie sprawozdanie z działalności swojego resortu podczas drugiej fali pandemii. Minister zwrócił uwagę, że w ocenie realnej sytuacji epidemicznej konieczne jest oddzielenie prawdziwych informacji od danych zafałszowujących rzeczywistość.

- Dyskusje dotyczące pandemii bardzo często, niestety, mieszają fakty z emocjami, pojawiają się fake newsy, szczególnie fake newsy kolportowane przez pseudoekspertów, którzy wypełniają przestrzeń internetu. Prowadzi to niestety do dezinformacji, budowania lęków, obaw, niepokoju i postawy strachu - powiedział Niedzielski.

Szef resortu zdrowia podkreślał, że w walce z pandemią duże znaczenie miały wprowadzane obostrzenia. Niedzielski mówił również o "światełku w tunelu" w postaci szczepionki na COVID-19 i zaznaczał, że wszelkie decyzje o luzowaniu restrykcji muszą być podejmowane ostrożnie i z rozsądkiem.

- Wszystkie kroki będą rozważne, bo pojawiło się światełko w tunelu, czyli szczepienia, których zakontraktowaliśmy 62 miliony dawek, które zabezpieczają potrzeby wszystkich dorosłych Polaków. Miejmy nadzieję, że nasze zachowanie i szczepienia nie doprowadzą do zderzenia z trzecią falą pandemii, ale jesteśmy na nią przygotowani - zapewniał minister zdrowia.

Wirtualna Polska, 12 grudnia 2020