Mateusz Morawiecki zapowiedział wprowadzenie nowego wskaźnika opisującego stan epidemii. Zaledwie dzień po konferencji premiera dwa województwa przekroczyły już kryteria twardego lockdownu.
Gdy w tygodniu średnia liczba nowych zakażeń dojdzie 70 osób na 100 tys. mieszkańców, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział użycie najostrzejszego środka bezpieczeństwa - narodowej kwarantanny. Polegać ma ona na wprowadzeniu ograniczeń w przemieszczaniu się obywateli.
Wskaźnik odnosi się wprawdzie do całej Polski. Kiedy jednak w środę premier podał wzór do wyliczeń, analitycy natychmiast zasiedli do komputerów, aby sprawdzić, ile czasu zostało do wprowadzenia najsurowszych obostrzeń.
- Okazuje się, że dwa województwa: wielkopolskie i kujawsko-pomorskie, spełniają już kryteria lockdownu. Wspomniany próg bezpieczeństwa został tam przekroczony - mówi Wirtualnej Polsce Piotr Tarnowski, niezależny analityk danych o epidemii. Od wielu miesięcy przygotowuje grafiki obrazujące stan zakażeń koronawirusem w Polsce.
- Premier wspomniał o średniej zakażeń z siedmiu dni i kilka regionów balansuje na granicy przekroczenia progu 70 zakażeń na 100 tys. mieszkańców. Chodzi o województwa lubelskie oraz łódzkie - wskazuje rozmówca.
Jeśli spojrzeć na dane odnoszące się do całej Polski, na razie średnia nowych zakażeń z siedmiu dni wynosi 53 osoby na 100 tys. mieszkańców. To dzięki temu, że w kilku województwach epidemia rozwija się wolniej (przynajmniej według oficjalnych danych) niż tam, gdzie bite są rekordy zakażeń.
Problem jednak w tym, że trudno dokładnie ocenić, jaka jest rzeczywista sytuacja w województwach lubuskim, opolskim i podkarpackim, gdzie wykonuje się najmniej testów - od 3 do 10 tys. tygodniowo.
Dane publikowane przez sanepidy wskazują, że w ubiegłym tygodniu w woj. opolskim 95 proc. badanych osób było zakażonych. Z kolei w woj. podkarpackim i opolskim około trzech czwartych pacjentów kierowanych na testy wraca do domu z diagnozą "COVID-19". Zagadką jest, ilu jest tam zakażonych mieszkańców, którzy nie mieli objawów i nie mogli być z tego powodu przetestowani.
Do "narodowej kwarantanny" potrzeba średnio przez 7 dni ponad 26,9 tys. przypadków dziennie - te dane publikuje codziennie rano Ministerstwo Zdrowia. W czwartek mieliśmy 27,1 tys. nowych przypadków zakażeń koronawirusem. Stąd wiadomo, że zbliżamy się nieuchronnie do lockdownu w całym kraju. Prognozy epidemii dla Polski wskazują na niekorzystny trend sprzyjający kolejnym dobowym rekordom liczby zakażonych.
Według prognozy Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego powód do wprowadzenia narodowej kwarantanny mógłby pojawić się już około 15-20 listopada. Dodajmy, że z prognoz ICM korzysta między innymi rząd.
Wirtualna Polska, 6 listopada 2020
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/3-1/158/56839
Текущая дата: 18.11.2024