Wiele dokumentów dotyczących radziecko-niemieckiego paktu o nieagresji, często nazywanego paktem Ribbentrop-Mołotow od nazwisk sygnatariuszy, szefów resortów spraw zagranicznych ZSRR i Niemiec, musi zostać jeszcze upublicznionych, powiedziała Bianka Petrov-Enker, profesor na Uniwersytecie w Konstancji, doktor nauk historycznych.
Radziecko-niemiecki pakt o nieagresji został podpisany w nocy z 23 na 24 sierpnia 1939 roku w Moskwie. Treść paktu o nieagresji nie różniła się od norm prawa międzynarodowego i praktyki umownej państw, przyjętej do takich regulacji. Równolegle z umową podpisany został tajny protokół uzupełniający zawierający rozgraniczenie sfer interesów Związku Radzieckiego i Niemiec. Część państw bałtyckich, Zachodnia Białoruś, Zachodnia Ukraina i Besarabia a także część Polski znalazły się w strefie wpływów ZSRR.
Według historyków wojskowych pakt Ribbentrop-Mołotow pozwolił Związkowi Radzieckiemu złapać oddech w przygotowaniach do wojny, wzmocnić przemysł wojenny i zwiększyć liczebność Armii Czerwonej. A w początkowym okresie II wojny światowej wojska niemieckie były zmuszone do przemieszczania się z bardziej odległych granic. Dzięki temu ZSRR zdołał ewakuować na czas wiele przedsiębiorstw przemysłowych na wschód, a także zmobilizować wiele dywizji, które powstrzymały armie Wehrmachtu pod Moskwą i Leningradem.
Po stronie niemieckiej mamy bardzo szeroki zakres źródeł, po stronie rosyjskiej, jeśli chodzi o źródła wewnętrzne, dotyczące radzieckiego kierownictwa politycznego, musimy ściśle współpracować z archiwami, aby opublikować te materiały. Dotyczy to przede wszystkim wewnętrznych dyskusji na temat pozycji politycznej Stalina, jego poziomu poinformowania, planowania i oceny w okresie od lata 1939 roku do 22 czerwca 1941 roku, czyli w okresie obowiązywania paktu o nieagresji - powiedziała profesor Petrov-Enker, dodając, że chodzi przede wszystkim o archiwum Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej, w którym stała praca „będzie mieć kluczowe znaczenie”.
Według niej, od 1989 roku w Rosji publikowane są „bardzo ważne dokumenty” na ten temat. Ogromny wkład w badania okresu od 1933 do 1941 roku wniosły prace wspólnej komisji zajmującej się najnowszą historią stosunków rosyjsko-niemieckich, utworzona w 1997 roku z inicjatywy ówczesnego prezydenta Federacji Rosyjskiej Borysa Jelcyna i kanclerza Niemiec Helmuta Kohla. Komisja ta przygotowała i wydała w ostatnich latach „bardzo dużą monografię w języku rosyjskim i niemieckim, wydano kilka tomów, ale czas przedwojenny nie został jeszcze odpowiednio uwzględniony” - powiedziała historyczka.
Mówiąc o znaczeniu paktu Ribbentrop-Mołotow w zamiarach przywódcy nazistowskich Niemiec Adolfa Hitlera, aby zaatakować Polskę i rozpętać drugą wojnę światową, profesor Petrov-Enker zauważyła, że umowa „zapewniła Niemcom niezbędną polityczną i gospodarczą swobodę działania, tragizm polegał na tym, że ostatecznie wolność działania została również zwrócona przeciwko ZSRR”.
Według niemieckiej historyczki, dla Hitlera pakt o nieagresji był jedynie „krótkoterminową kalkulacją zmierzającą do osiągnięcia celu, jakim była jego przewaga w Europie, której plany nosił od 1936 roku”. W 1939 roku nazistowskie Niemcy prowadziły negocjacje z Polską w sprawie wspólnego ataku na ZSRR, ponieważ podbój terytorium Związku Radzieckiego „był wyraźnym długoterminowym celem narodowo-socjalistycznej, idealizowanej rasowo polityki wojskowej” - powiedziała.
„Stalin nie liczył na to, że atak niemiecki (na ZSRR) miałby miejsce w 1941 roku. Pragmatycznie uznał ten rodzaj ataku za czyste szaleństwo ze strony Niemców, ponieważ Niemcy toczyły potworną wojnę na dwóch frontach, a ZSRR, zgodnie z porozumieniem z 1940 roku był gotowy dostarczać zboże i olej. Hitler był już jednak całkowicie zaślepiony swoimi wielkimi zwycięstwami i ideologią wyższości rasowej. W lipcu 1940 roku powiedział swoim generałom, że w porównaniu z Francją wojna z ZSRR będzie „grą w piaskownicy”. Stalin nie mógł wziąć pod uwagę tego ideologicznego szaleństwa” - powiedziała ekspertka.
Odpowiadając na pytanie, czy ZSRR miał okazję odmówić zawarcia paktu o nieagresji z nazistowskimi Niemcami i uzyskać poparcie, na przykład, z Wielkiej Brytanii i Francji, opierając się na istniejącej wówczas tradycji kolektywnego bezpieczeństwa w Europie, historyczka zauważyła, że jest to „kluczowe pytanie, które teraz omawiane jest w sposób bardzo kontrowersyjny”.
Faktem było, że ZSRR znajdował się w bardzo trudnej sytuacji z punktu widzenia polityki bezpieczeństwa od czasu podpisania umowy monachijskiej (umowa z 1938 roku podpisana przez Wielką Brytanię, Francję, Niemcy i Włochy w sprawie aneksji części Czechosłowacji przez Niemcy - red.), która faktycznie zapoczątkowała rozbiór Czechosłowacji. Tragizm tej polityki dla ZSRR polegał na tym, że nie był on stroną porozumienia monachijskiego, czuł się odizolowany. Chodziło o zapewnienie sobie bezpieczeństwa. Do tego doszedł konflikt pomiędzy ZSRR i Japonią na wschodzie. Radzieckie władze były w skrajnym stresie” - opowiedziała historyczka.
Sputnik, 24 sierpnia 2019
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/3-1/200/49408
Текущая дата: 17.11.2024