Do tragicznego wydarzenia doszło na Dominikanie. Rodzice i dwójka dzieci trafiło do szpitala po tym, jak wypili krew żółwia. Szamańska terapia miała uchronić całą czwórkę przed koronawirusem. Najmniejsze dziecko nie przeżyło.
1. Koronawirus na Dominikanie
Lokalne media podają, że prócz pięciomiesięcznej dziewczynki, do szpitala trafiła również jej siedmioletnia siostra i rodzice. Terapia z krwią żółwia miała być przepisana rodzinie przez lokalnego szamana. Jego zdaniem krew żółwia mogłaby uchronić rodzinę przed koronawirusem.
Lekarze nie mogli nawet pomóc dziecku. Kiedy niemowlę trafiło do Rosa Duarte Hospital w Comendador, już nie żyło. Stan pozostałych członków rodziny określany jest przez lekarzy jako poważny, ale stabilny.
2. Leczenie koronawirusa
Lekarze z dominikańskiego szpitala ostrzegają przed tego typu terapiami. Dyrektorka placówki, cytowana przez lokalne media, powiedziała "Takie przypadki są spowodowane wiarą ludzi w to, że krew zwierząt może mieć właściwości lecznicze, niestety może to się skończyć śmiercią".
Według oficjalnych danych, w Republice Dominikańskiej odnotowano do tej pory ponad 15 800 przypadków. 474 osoby zmarły.
3. Praktyki szamańskie
Władze tego niewielkiego kraju na Morzu Karaibskim od dawna próbują się pozbyć szamanów, praktykujących w różnych częściach wyspy. Niestety, niski poziom edukacji i słaby dostęp do usług medycznych sprawia, że ludność czasem kieruje się w stronę magicznych rytuałów.
W 2012 roku cały kraj obiegła szokująca informacja. Czteroosobowa rodzina zginęła po tym, jak lokalni szamani próbowali wypędzić z nich demony, które rzekomo miały opętać wszystkich członków rodziny.
Parenting.pl, 29 maja 2020
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/3-3/40/53800
Текущая дата: 19.11.2024