W USA wybito pamiątkową monetę z okazji 75-lecia zwycięstwa w II wojnie światowej.
Jedną stronę opatrzono flagami Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji. Na awersie monety są portrety prezydentów Trumana i Eisenhowera, a na rewersie jubileuszowa data 1945-2020.
O ocenę takiego spojrzenia na historię II wojny światowej i wkład w zwycięstwo aliantów, czyli Związku Radzieckiego, USA, Wielkiej Brytanii i Francji, zapytaliśmy Annę Raźny.
O ocenę takiego spojrzenia na historię II wojny światowej i wkład w zwycięstwo aliantów, czyli Związku Radzieckiego, USA, Wielkiej Brytanii i Francji, zapytaliśmy Annę Raźny.
„Przede wszystkim jest to kolejna próba zafałszowania historii. Tym, którzy to czynią, wydaje się, że są zwycięzcami, i że, jak mówi znane powiedzenie, zwycięzcy piszą historię. Ale przecież oni nie są zwycięzcami, dlatego że zwycięzcami było grono państw ze Związkiem Radzieckim na czele.
Stany Zjednoczone obecnie tracą status hegemona światowego, globalnego i w dążeniu do utrzymania tej pozycji usiłują pisać historię, pisać przeszłość, między innymi samozwańczo ogłaszając siebie zwycięzcą w II wojnie światowej.
To się, oczywiście, nie uda. To jest chwilowe. Takie zakłamanie zawsze uderza w tych, którzy fałszują historię. I to powinien przyznać każdy uczciwy człowiek, a co dopiero polityk. A tym bardziej badacz historii, badacz kultury, badacz cywilizacji i ich wzajemnych relacji. Więc, ja cały czas jestem optymistą i jestem pełna nadziei, że prawda w ostateczności zwycięża.
To się, oczywiście, nie uda. To jest chwilowe. Takie zakłamanie zawsze uderza w tych, którzy fałszują historię. I to powinien przyznać każdy uczciwy człowiek, a co dopiero polityk. A tym bardziej badacz historii, badacz kultury, badacz cywilizacji i ich wzajemnych relacji. Więc, ja cały czas jestem optymistą i jestem pełna nadziei, że prawda w ostateczności zwycięża.
Wkład Armii Czerwonej, wkład Związku Radzieckiego w zwycięstwo i zakończenie II wojny światowej jest nie do przecenienia. Wiemy przecież, kto umieścił zwycięskie sztandary w Berlinie.
Polacy wiedzą, jak wielka liczba czerwonoarmistów padła w boju z hitlerowskimi Niemcami. Oni spoczywają też w naszej ziemi. Należy się im pamięć i wielki hołd. Oni szli przed siebie, gnali hitlerowskich żołnierzy i oddawali życie – ludzie młodzi i w średnim wieku. I my tego nie zapomnimy. Jest takie znane powiedzenie, że wystarczy jeden człowiek, aby głosić prawdę, i prawda zwycięży. Mam nadzieję, że tych, którzy głoszą prawdę, jest o wiele więcej, i że jednak ta próba zafałszowania historii, jakiej podejmują się zachodni politycy, amerykańscy historycy, uderzy w nich. Oni powinni być świadomi, że tracą oblicze jako politycy, nie wspominając już o zwykłej uczciwości” – powiedziała kulturolog, profesor Anna Raźny.
Polacy wiedzą, jak wielka liczba czerwonoarmistów padła w boju z hitlerowskimi Niemcami. Oni spoczywają też w naszej ziemi. Należy się im pamięć i wielki hołd. Oni szli przed siebie, gnali hitlerowskich żołnierzy i oddawali życie – ludzie młodzi i w średnim wieku. I my tego nie zapomnimy. Jest takie znane powiedzenie, że wystarczy jeden człowiek, aby głosić prawdę, i prawda zwycięży. Mam nadzieję, że tych, którzy głoszą prawdę, jest o wiele więcej, i że jednak ta próba zafałszowania historii, jakiej podejmują się zachodni politycy, amerykańscy historycy, uderzy w nich. Oni powinni być świadomi, że tracą oblicze jako politycy, nie wspominając już o zwykłej uczciwości” – powiedziała kulturolog, profesor Anna Raźny.
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/3-3/53/48142
Текущая дата: 18.11.2024