Szkoła zamknęła swe podwoje w marcu 2020. Właśnie na początku tego miesiąca koronawirus dotarł do Polski, wzbudzając ogólną panikę w społeczeństwie. Chaos opanował sklepy i szpitale, a także zatroskane głowy obywateli.
Widmo tamtej niepewności w szczególny sposób wciąż dotyczy wszystkich rodziców. Kwestia powrotu do szkół pozostaje nierozstrzygnięta.
Szkoła powinna być miejscem bezpiecznym dla uczniów, nauczycieli i pozostałych jej pracowników. Nagły wybuch pandemii koronawirusa spowodował, że zapewnienie odpowiedniej ochrony życia i zdrowia w trakcie zajęć stało się niemożliwe, w związku z czym wszystkie placówki edukacyjne zamknięto. Wakacje wyciszyły problem na kilka tygodni. Wrzesień zbliża się jednak nieubłaganie, a zaniepokojeni rodzice wciąż pytają, co dalej.
Szkoła może nie zapewnić uczniom bezpieczeństwa
Polskie szkoły mogą mieć problem ze wznowieniem pracy we wrześniu. Powodem jest dynamicznie rozwijająca się pandemia koronawirusa. Tylko w piątek 31 lipca Ministerstwo Zdrowia potwierdziło ponad 600 nowych zachorowań na COVID-19. Podczas gdy rodzice żądają konkretnych odpowiedzi, sytuacja polskich szkół nadal pozostaje niepewna.
Jak podaje portal edukacja.dziennik.pl, w zeszłym tygodniu minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski zapewnił o trwających pracach nad nowymi przepisami, które miałyby zapewnić uczniom i nauczycielom bezpieczeństwo po powrocie do szkół i jednocześnie zakończyć etap edukacji zdalnej. Szczątkowe doniesienia zamiast zaspokoić głód informacji, wzbudziły dodatkowe pytania.
Głos w sprawie ewentualnego otwarcia szkół we wrześniu zabrał przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego “Solidarność-Oświata”. Sławomir Wittkowicz przypomniał, że konkretne pytania dotyczące kwestii sanitarnych dotarły do Ministerstwa Edukacji narodowej już kilka miesięcy temu.
Sławomir Wittkowicz wyjaśnia, że uaktualnione przepisy bezpieczeństwa muszą być w obecnej sytuacji bardzo precyzyjne. Dodaje także, że konieczne jest ich natychmiastowe ujawnienie, gdyż tylko dzięki temu szkoły będą w stanie przygotować się do wznowienia pracy na czas. Prezes ZNP, Sławomir Broniarz, również wyraża swój niepokój.
- Zalecenie, że uczniowie mają się nie gromadzić, jest absurdalne. Dwudziestoosobowa klasa to już jest zgromadzenie, a przecież są oddziały liczniejsze, z większą liczbą uczniów - mówi prezes ZNP.
Sławomir Wittkowicz i Sławomir Broniarz oczekują jasnych wytycznych, jak i rozstrzygnięcia wielu problematycznych kwestii - na przykład tej dotyczącej limitów uczniów w klasach. Tylko dokładnie sprecyzowane zalecenia będą mogły skutkować wznowieniem zawieszonej dotychczas działalności szkół. Sytuacja pozostaje zatem napięta i, co gorsza, niepewna.
Autor Natalia Niewczas
Pacjenci, 1 sierpnia 2020
Pacjenci, 1 sierpnia 2020
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/3-410/4/55026
Текущая дата: 22.11.2024