Nie powiodła się przeprowadzona w środę próba amerykańskiego systemu obrony przed rakietami balistycznymi dalekiego zasięgu - poinformowało amerykańskie ministerstwo obrony.
- Agencja Obrony Przeciwrakietowej nie była w stanie osiągnąć zaplanowanego przechwycenia rakiety balistycznej podczas przeprowadzonego dziś testu nad Oceanem Spokojnym - oświadczył rzecznik agencji Richard Lehner, nie wyjaśniając jednak co zawiodło.
Po nieudanym teście skuteczność tzw. antybalistycznych pocisków bazowania naziemnego fazy środkowej wynosi 8 na 15 prób.
- To ogromny krok w tył w testach nad tym skomplikowanym systemem - ocenia Riki Ellison, szef pozarządowej organizacji popierającej budowę systemu obrony przeciwrakietowej Missile Defense Advocacy Alliance. Według niego budzi to pytania o niezawodność około 30 rakiet przechwytujących rozlokowanych w silosach na Alasce i w Kalifornii.
Przeprowadzona w środę próba była powtórzeniem ćwiczeń z 31 stycznia, kiedy należący do systemu radar wykrywający nie zadziałał jak powinien.
Podczas środowej próby rakieta balistyczna pośredniego zasięgu będąca celem została z powodzeniem wystrzelona z atolu Kwajalein na Wyspach Marshalla, podobnie jak rakieta przechwytująca dalekiego zasięgu, którą wystrzelono z bazy sił powietrznych Vandenberg w Kalifornii.
Znajdujący się na morzu radar i inne czujniki działały zgodnie z planem, a rakieta przechwytująca z powodzeniem wystrzeliła tzw. pojazd niszczący, który miał się zderzyć z celem - napisano w oświadczeniu, dodając, że na razie nie wiadomo, czemu nie udało się przechwycić rakiety. Kolejna próba ma być przeprowadzona po ustaleniu przyczyn niepowodzenia.
Wart miliardy dolarów naziemny system ma za zadanie zestrzelić rakiety balistyczne dalekiego zasięgu, które mogą być wyposażone w głowice chemiczne, biologiczne i nuklearne. Ma zabezpieczać USA przed atakami ze strony krajów takich, jak Korea Płn. czy Iran.
PAP
Rzeczpospolita
16 grudnia 2010
Po nieudanym teście skuteczność tzw. antybalistycznych pocisków bazowania naziemnego fazy środkowej wynosi 8 na 15 prób.
- To ogromny krok w tył w testach nad tym skomplikowanym systemem - ocenia Riki Ellison, szef pozarządowej organizacji popierającej budowę systemu obrony przeciwrakietowej Missile Defense Advocacy Alliance. Według niego budzi to pytania o niezawodność około 30 rakiet przechwytujących rozlokowanych w silosach na Alasce i w Kalifornii.
Przeprowadzona w środę próba była powtórzeniem ćwiczeń z 31 stycznia, kiedy należący do systemu radar wykrywający nie zadziałał jak powinien.
Podczas środowej próby rakieta balistyczna pośredniego zasięgu będąca celem została z powodzeniem wystrzelona z atolu Kwajalein na Wyspach Marshalla, podobnie jak rakieta przechwytująca dalekiego zasięgu, którą wystrzelono z bazy sił powietrznych Vandenberg w Kalifornii.
Znajdujący się na morzu radar i inne czujniki działały zgodnie z planem, a rakieta przechwytująca z powodzeniem wystrzeliła tzw. pojazd niszczący, który miał się zderzyć z celem - napisano w oświadczeniu, dodając, że na razie nie wiadomo, czemu nie udało się przechwycić rakiety. Kolejna próba ma być przeprowadzona po ustaleniu przyczyn niepowodzenia.
Wart miliardy dolarów naziemny system ma za zadanie zestrzelić rakiety balistyczne dalekiego zasięgu, które mogą być wyposażone w głowice chemiczne, biologiczne i nuklearne. Ma zabezpieczać USA przed atakami ze strony krajów takich, jak Korea Płn. czy Iran.
PAP
Rzeczpospolita
16 grudnia 2010
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/3/743/3312
Текущая дата: 15.11.2024