iPad wreszcie ma konkurentów. Podobne do niego urządzenia zdominowały największą na świecie wystawę elektroniki użytkowej Lady Gaga, ikona popkultury, najpopularniejsza gwiazda Facebooka, prezentuje na wystawie CES nową kamerę firmy Polaroid.
Korespondencja z Las Vegas
W ubiegłym roku kopie iPada można było policzyć na palcach jednej ręki drwala. Teraz na wystawie Consumer Electronics Show (CES) w Las Vegas pokazywanych i zapowiadanych jest kilkadziesiąt takich urządzeń. – Nie byłbym zdziwiony, gdybyśmy zobaczyli ponad 100 modeli – mówi Shawn Dubravac z Consumer Electronics Association, przedstawiciel organizatora wystawy. – Każdy producent smartfonów i komputerów chce mieć takie urządzenie i albo je już pokazuje, albo prezentuje prototyp – twierdzi Stephen Baker z BPD Group. – Tablety to w tym roku trend numer jeden.
Cień jabłka
Co jeszcze można zobaczyć? Nowe modele komputerów, telefonów, telewizorów, kamer, aparatów, zasilaczy, projektorów, drukarek, systemów audio, odtwarzaczy… Tegoroczny CES zajmuje powierzchnię 31 boisk futbolowych, organizatorzy spodziewają się 120 tys. gości dziennie, więcej niż w Luwrze.
– CES powoli staje się imprezą podporządkowaną Apple’owi, choć Apple’a wcale tu nie ma – mówi analityk rynku elektronicznego Rob Enderle. – To właśnie jego wszyscy starają się dogonić.
Na wystawie tablety pokazuje kilkadziesiąt firm, część z nich po kilka modeli różniących się wielkością ekranu (od 5 do 10 cali) i wyposażeniem.
– Podziwiamy takie firmy jak Apple za innowacyjność, ale one dają za mały wybór klientom – mówił Jonney Shih z Asusa, prezentując tablety z rodziny Eee Pad. Niektóre mają i dotykowe ekrany, i klawiatury, a działają z systemami Android i Windows 7.
Tablety pokazały lub zapowiedziały firmy Motorola, LG, Toshiba, Lenovo, RIM oraz kilkanaście mniej znanych – Aluratek, Coby, Cydle, Enspert, Naxa, Noah, Sungale, Vizio, iStation, ViewSonic, Augen czy Digital Gadgets.
Przy najnowszych tabletach iPad wydaje się skromnie wyposażony. Niektóre chińskie urządzenia mają wbudowane odbiorniki cyfrowej telewizji, a jeden (iStation Zood) ekran dający wrażenie trójwymiarowości bez okularów. Urządzenia RIM i Motoroli mają też pracować w najnowszych sieciach komórkowych 4G.
Prawie wszystkie dalekowschodnie tablety z Androidem są o ponad połowę tańsze od pierwowzoru Apple’a. Najtańszy, jaki udało mi się znaleźć, to 7-calowy Sylvania za 129 dolarów.
Potrójna klęska
Producenci telewizorów nie rezygnują z technologii 3D. Ale sprzedaż tego typu odbiorników rozczarowuje. Przedstawiciele Samsunga przyznają, że w USA zamiast 3 – 4 mln sztuk, firmy sprzedały niecały milion.
Mimo to do obrazu 3D przekonywali najwięksi – Samsung i Sony. Ten pierwszy zamierza wprowadzić tę technologię do 70 – 80 proc. swoich telewizorów, nie dając klientom specjalnego wyboru – kupią telewizor z 3D, czy tego chcą, czy nie. Sony stawia na lepszą jakość obrazu i lżejsze okulary. Szef firmy Howard Stringer nosił je przez całą konferencję, udając, że mu nie przeszkadzają.
Inną drogą podążają firmy LG, Vizio i Toshiba. Przedstawiły telewizory 3D i tzw. pasywne okulary, podobne do tych, które otrzymujemy w kinie, tanie, lekkie, niemęczące wzroku. Ponadto Toshiba ma już pierwsze telewizory oferujące trójwymiarowy obraz bez okularów.
Technologia 3D jeszcze na dobre się nie przyjęła, a już jest nowy pomysł – telewizory z pełnym dostępem do sieci. – Nadchodzi wielka zmiana, małżeństwo telewizorów i Internetu – mówił Howard Stringer. Sony pokazało m.in. telewizory skonstruowane we współpracy z Google i pozwalające na przeglądanie całej zawartości sieci.
Procesorem w pirata
Na tegorocznym CES nie zabrakło nowości z rynku komputerów. Najważniejszą premierą są procesory Intela Sandy Bridge, wyposażone w wydajne układy graficzne pozwalające na zabawę najnowszymi grami, przy małym zużyciu energii. Taki ruch uderza w dostawców układów graficznych dla pecetów – wielu producentów laptopów zdecydowało się już na wyposażanie komputerów w nowe układy Intela – bez dodatkowej karty. Nvidia, największy dostawca takich kart, przekonuje jednak, że technologia Sandy Bridge jest niewystarczająca dla płynnego uruchamiania nowoczesnych gier.
Sandy Bridge jest również wyposażony w moduł zabezpieczający przed piractwem. Dzięki temu, przekonuje Mooly Eden, wiceprezes Intela, użytkownicy będą mieli dostęp m.in. do najnowszych filmów przez Internet, ponieważ wytwórnie filmowe nie będą obawiały się nielegalnego kopiowania. Cios Intelowi zadał jego partner Microsoft. Szef firmy Steve Ballmer zapowiedział opracowanie odmiany Windows działającej również na procesorach dla telefonów komórkowych i tabletów (produkowanych m.in. przez Qualcomm czy Nvidię).
– Jakichkolwiek urządzeń będziecie używali w przyszłości, będzie na nich Windows – zapewniał Ballmer.
Opinia: Gary Shapiro, prezes Consumer Electronics Association
Najważniejszą cechą tegorocznej ekspozycji CES jest wszechobecność Internetu. Sieć jest praktycznie we wszystkich urządzeniach – poczynając od telewizorów, przez samochody, a skończywszy na smartfonach.
Internet dociera teraz do użytkowników przez trzy ekrany – ekran domowego telewizora, bo przecież każdy telewizor to teraz minikomputer, przez ekran inteligentnej komórki i wreszcie – gdzieś pomiędzy nimi – przez laptop, a ostatnio również ekrany tabletów. Wedle moich rachunków tabletów na tegorocznym CES będzie ponad 80 modeli.
Trzeba pamiętać, że inni producenci pokazywali podobne urządzenia jeszcze przed Apple’em, ale im się nie udało. Spośród tych pokazywanych tutaj wiele na pewno także polegnie. Ale kilka sobie poradzi, bo na rynku jest jeszcze sporo miejsca poza Apple’em.
Wiele emocji budzą również telewizory 3D. Moim zdaniem cele dotyczące sprzedaży, które przed rokiem postawili sobie producenci, były nierealistyczne. To wprawdzie wspaniała technologia, szczególnie do gier, do oglądania sportu, także niektórych filmów. Ale potrzebuje czasu na rozwój oraz przyzwyczajenia klientów do specjalnych okularów.
Piotr Kościelniak
masz pytanie, wyślij e-mail do autora
p.koscielniak@rp.pl
Rzeczpospolita 08.01.2011
W ubiegłym roku kopie iPada można było policzyć na palcach jednej ręki drwala. Teraz na wystawie Consumer Electronics Show (CES) w Las Vegas pokazywanych i zapowiadanych jest kilkadziesiąt takich urządzeń. – Nie byłbym zdziwiony, gdybyśmy zobaczyli ponad 100 modeli – mówi Shawn Dubravac z Consumer Electronics Association, przedstawiciel organizatora wystawy. – Każdy producent smartfonów i komputerów chce mieć takie urządzenie i albo je już pokazuje, albo prezentuje prototyp – twierdzi Stephen Baker z BPD Group. – Tablety to w tym roku trend numer jeden.
Cień jabłka
Co jeszcze można zobaczyć? Nowe modele komputerów, telefonów, telewizorów, kamer, aparatów, zasilaczy, projektorów, drukarek, systemów audio, odtwarzaczy… Tegoroczny CES zajmuje powierzchnię 31 boisk futbolowych, organizatorzy spodziewają się 120 tys. gości dziennie, więcej niż w Luwrze.
– CES powoli staje się imprezą podporządkowaną Apple’owi, choć Apple’a wcale tu nie ma – mówi analityk rynku elektronicznego Rob Enderle. – To właśnie jego wszyscy starają się dogonić.
Na wystawie tablety pokazuje kilkadziesiąt firm, część z nich po kilka modeli różniących się wielkością ekranu (od 5 do 10 cali) i wyposażeniem.
– Podziwiamy takie firmy jak Apple za innowacyjność, ale one dają za mały wybór klientom – mówił Jonney Shih z Asusa, prezentując tablety z rodziny Eee Pad. Niektóre mają i dotykowe ekrany, i klawiatury, a działają z systemami Android i Windows 7.
Tablety pokazały lub zapowiedziały firmy Motorola, LG, Toshiba, Lenovo, RIM oraz kilkanaście mniej znanych – Aluratek, Coby, Cydle, Enspert, Naxa, Noah, Sungale, Vizio, iStation, ViewSonic, Augen czy Digital Gadgets.
Przy najnowszych tabletach iPad wydaje się skromnie wyposażony. Niektóre chińskie urządzenia mają wbudowane odbiorniki cyfrowej telewizji, a jeden (iStation Zood) ekran dający wrażenie trójwymiarowości bez okularów. Urządzenia RIM i Motoroli mają też pracować w najnowszych sieciach komórkowych 4G.
Prawie wszystkie dalekowschodnie tablety z Androidem są o ponad połowę tańsze od pierwowzoru Apple’a. Najtańszy, jaki udało mi się znaleźć, to 7-calowy Sylvania za 129 dolarów.
Potrójna klęska
Producenci telewizorów nie rezygnują z technologii 3D. Ale sprzedaż tego typu odbiorników rozczarowuje. Przedstawiciele Samsunga przyznają, że w USA zamiast 3 – 4 mln sztuk, firmy sprzedały niecały milion.
Mimo to do obrazu 3D przekonywali najwięksi – Samsung i Sony. Ten pierwszy zamierza wprowadzić tę technologię do 70 – 80 proc. swoich telewizorów, nie dając klientom specjalnego wyboru – kupią telewizor z 3D, czy tego chcą, czy nie. Sony stawia na lepszą jakość obrazu i lżejsze okulary. Szef firmy Howard Stringer nosił je przez całą konferencję, udając, że mu nie przeszkadzają.
Inną drogą podążają firmy LG, Vizio i Toshiba. Przedstawiły telewizory 3D i tzw. pasywne okulary, podobne do tych, które otrzymujemy w kinie, tanie, lekkie, niemęczące wzroku. Ponadto Toshiba ma już pierwsze telewizory oferujące trójwymiarowy obraz bez okularów.
Technologia 3D jeszcze na dobre się nie przyjęła, a już jest nowy pomysł – telewizory z pełnym dostępem do sieci. – Nadchodzi wielka zmiana, małżeństwo telewizorów i Internetu – mówił Howard Stringer. Sony pokazało m.in. telewizory skonstruowane we współpracy z Google i pozwalające na przeglądanie całej zawartości sieci.
Procesorem w pirata
Na tegorocznym CES nie zabrakło nowości z rynku komputerów. Najważniejszą premierą są procesory Intela Sandy Bridge, wyposażone w wydajne układy graficzne pozwalające na zabawę najnowszymi grami, przy małym zużyciu energii. Taki ruch uderza w dostawców układów graficznych dla pecetów – wielu producentów laptopów zdecydowało się już na wyposażanie komputerów w nowe układy Intela – bez dodatkowej karty. Nvidia, największy dostawca takich kart, przekonuje jednak, że technologia Sandy Bridge jest niewystarczająca dla płynnego uruchamiania nowoczesnych gier.
Sandy Bridge jest również wyposażony w moduł zabezpieczający przed piractwem. Dzięki temu, przekonuje Mooly Eden, wiceprezes Intela, użytkownicy będą mieli dostęp m.in. do najnowszych filmów przez Internet, ponieważ wytwórnie filmowe nie będą obawiały się nielegalnego kopiowania. Cios Intelowi zadał jego partner Microsoft. Szef firmy Steve Ballmer zapowiedział opracowanie odmiany Windows działającej również na procesorach dla telefonów komórkowych i tabletów (produkowanych m.in. przez Qualcomm czy Nvidię).
– Jakichkolwiek urządzeń będziecie używali w przyszłości, będzie na nich Windows – zapewniał Ballmer.
Opinia: Gary Shapiro, prezes Consumer Electronics Association
Najważniejszą cechą tegorocznej ekspozycji CES jest wszechobecność Internetu. Sieć jest praktycznie we wszystkich urządzeniach – poczynając od telewizorów, przez samochody, a skończywszy na smartfonach.
Internet dociera teraz do użytkowników przez trzy ekrany – ekran domowego telewizora, bo przecież każdy telewizor to teraz minikomputer, przez ekran inteligentnej komórki i wreszcie – gdzieś pomiędzy nimi – przez laptop, a ostatnio również ekrany tabletów. Wedle moich rachunków tabletów na tegorocznym CES będzie ponad 80 modeli.
Trzeba pamiętać, że inni producenci pokazywali podobne urządzenia jeszcze przed Apple’em, ale im się nie udało. Spośród tych pokazywanych tutaj wiele na pewno także polegnie. Ale kilka sobie poradzi, bo na rynku jest jeszcze sporo miejsca poza Apple’em.
Wiele emocji budzą również telewizory 3D. Moim zdaniem cele dotyczące sprzedaży, które przed rokiem postawili sobie producenci, były nierealistyczne. To wprawdzie wspaniała technologia, szczególnie do gier, do oglądania sportu, także niektórych filmów. Ale potrzebuje czasu na rozwój oraz przyzwyczajenia klientów do specjalnych okularów.
Piotr Kościelniak
masz pytanie, wyślij e-mail do autora
p.koscielniak@rp.pl
Rzeczpospolita 08.01.2011
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/3/748/3728
Текущая дата: 27.12.2024