Długotrwała obserwacja zdrowia 4 milionów Brytyjczyków przez trzy dekady ujawniła, że osoby zainfekowane H. pylori mają o 11 proc. wyższe prawdopodobieństwo rozwoju Alzheimera. Związane z bakterią objawy mogą przyczyniać się do postępu tej choroby. Odkrycie to potwierdza teorię o istotnym wpływie infekcji na rozwój demencji.

Wyniki badań otwierają nowe perspektywy dla sprawdzenia, czy eliminacja tej bakterii z organizmu człowieka może zmniejszyć ryzyko wystąpienia demencji. Prof. Paul Brassard, autor publikacji w czasopiśmie "Alzheimer`s & Dementia", podkreśla wagę takich odkryć w obliczu starzenia się populacji światowej i wzrastającej liczby przypadków demencji.

W Polsce na chorobę Alzheimera cierpi ponad 350 tysięcy osób. Z kolei nawet 40-60 proc. Polaków jest zakażonych bakterią H. pylori.

- Mamy nadzieję, że wyniki naszego badania dostarczą wglądu określą potencjalną rolę H. pylori w powstawaniu demencji i pomogą w opracowaniu strategii zapobiegawczych, takich jak zindywidualizowane programy usuwania bakterii, a także ograniczania zakażeń na poziomie populacyjnym – dodaje profesor.

Bakteria H. pylori często przenoszona jest przez zanieczyszczoną wodę i jedzenie. Jest w stanie przetrwać w kwaśnym środowisku żołądka dzięki wytwarzaniu enzymu (ureaza), który neutralizuje kwas solny. Przewlekłość zakażenia wynika m.in. z umiejętności bakterii do ukrywania się przed układem odpornościowym oraz z jej zdolności do indukowania stanów zapalnych.

Dostępne w aptekach testy kału pozwalają na szybką i prostą diagnostykę zakażenia Helicobacter pylori. Poza testami kałowymi stosuje się także badania serologiczne, testy oddechowe oraz gastroskopię z pobraniem wycinka do badania histopatologicznego.

Wczesne wykrycie zakażenia umożliwia rozpoczęcie odpowiedniej antybiotykoterapii, co może zapobiec dalszemu rozwojowi patologicznego procesu, bowiem nieleczona bakteria może doprowadzić do rozwoju raka żołądka.

Milena Górecka
Wirtualna Polska, 8 stycznia 2024