Spośród bożonarodzeniowych drzewek najdłużej w naszych domach będzie stała sosna, ale najpiękniej będzie pachniał świerk, szczególnie pospolity, który ma wartości aromaterapeutyczne – mówią łódzcy leśnicy.
Radzą, by przed kupnem choinki sprawdzić czy jest świeżo ścięta i dbać o nią, by jak najdłużej zachowała swój urok.
W nadleśnictwach regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi już tradycyjnie choinki będzie można kupić na mniej więcej tydzień przed świętami – w pobliżu siedzib nadleśnictw lub w leśniczówkach. Ale już wcześniej choinki z prywatnych plantacji, czy np. importowane jodły kaukaskie, będzie można kupić na targowiskach czy w hipermarketach.
W tym przypadku – jak radzi rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi Hanna Bednarek-Kolasińska – powinniśmy się upewnić, że są to choinki świeżo ścięte i będą długo stały w domach.
Przed świętami Bożego Narodzenia pojawia się dylemat, jaką wybrać choinkę? Rzeczniczka łódzkich leśników przekonuje, że najlepiej żywą i to z leśnych plantacji. Najdłużej w domu będzie stała sosna, ale najpiękniej będzie pachniał świerk, najlepiej świerk pospolity, który ma wartości aromaterapeutyczne.
"Możemy wybrać sosnę, ona będzie stała bardzo długo, igły nie będę opadały, nie trzeba o nią aż tak bardzo dbać, później nie ma tyle sprzątania, albo oczywiście wybrać polską jodłę, która również stoi bardzo długo, igiełki trzymają się na gałązkach, nie spadają, kiedy drzewko jest suche. Ale oba te gatunki nie mają tego przepięknego zapachu, jak świerk" - przyznaje. Możemy też wybrać znacznie droższą, głównie importowaną, jodłę kaukaską, która jest gęsta i ma piękny pokrój, czyli kształt.
Bednarek-Kolasińska podpowiada, żeby przed wyborem i przyniesieniem choinki do domu sprawdzić, ile mamy na nią miejsca, czyli jak szeroka choinka może być u podstawy i na ile wysoka.
"Kupując choinkę powinniśmy dokładnie wymierzyć miejsce, w którym będzie stała, tak żeby do niego pasowała i np. po przyniesieniu do domu nie okazało się, że musimy jeden okółek ściąć. Wtedy ten pokrój zupełnie się zmieni i choinka nie będzie wyglądała dobrze, bo może się okazać, że brakuje jej kilku gałęzi i wówczas nie jest już tak bardzo estetyczna" - zaznaczyła.
Zgodnie ze startym powiedzeniem, by nie kupować kota w worku, nie powinno się też kupować choinki w siatce. Należy ją z takiej siatki wyjąć, obejrzeć dokładnie jak wygląda, czy jest świeża, bo nie wiadomo kiedy była ścinana.
"Dlatego trzeba zobaczyć, czy wśród igiełek nie pojawiają się już jakieś brązowe, czy gałązki są na tyle twarde, żeby można powiesić ozdoby. Można też sprawdzić jaki kolor ma odcięta część pnia – powinna być jasnobrązowa z kropelkami żywicy, wtedy wiadomo, że choinka jest świeża, a nie ciemnobrązowa, bo to oznacza, że była ścięta dawno i nie postoi zbyt długo" - podkreśliła.
W sprzedaży popularne są także drzewka w doniczkach. W tym przypadku - jak radzi Bednarek-Kolasińska - jeżeli chcemy na wiosnę zasadzić taką choinkę, dobrze jest wyciągnąć ją z doniczki i sprawdzić jak ma rozwinięty system korzeniowy. "Najlepiej, żeby był on otoczony drobnymi włośnikami, wówczas będziemy pewni, że to drzewko zasadzone wiosną się przyjmie. Zapytajmy sprzedawcę czy rosło w doniczce czy było przesadzone, bo jeśli kupimy drzewko z przyciętymi korzeniami, to na 100 proc. się nie przyjmie" - dodała.
Choć zgodnie ze zwyczajem, choinkę powinno się przynieść do domu w Wigilię i dopiero wtedy ją przystrajać, to - zdaniem rzeczniczki łódzkich leśników - najlepiej choinkę przynieść tydzień przed świętami; drzewko hartujemy trzymając je na balkonie lub strychu, by przyzwyczaiło się do wyższej temperatury.
"Najlepiej kupić stojak, w którym można uzupełniać wodę. Choinka bardzo szybko opadnie, jeżeli jest zbyt wysoka temperatura w pomieszczeniu, dlatego najlepiej, kiedy jest w nim ok. 20-22 stopnie C. i choinka nie stoi zbyt blisko grzejnika czy innego źródła ciepła. Należy ją podlewać co 2-3 dni i wówczas możemy oczekiwać, że postoi jeszcze dwa tygodnie po świętach" - oceniła.
Ponieważ drzewa iglaste mają odczyt kwaśny, to po okresie świątecznym, można choinkę pociąć na drobne fragmenty i użyć jej jako kompostu na działce – taki nawóz będzie idealny pod rośliny kwasolubne tj. wrzosy, rododendrony, czy azalie.
"Można ją oczywiście odstawić do śmietnika, choinki są bowiem bioodpadem, natomiast nie można jej wywozić do lasu, ponieważ nie tylko oszpeci leśny krajobraz, ale też jest to niebezpieczne. Szczególnie w przypadku obcych gatunków, ponieważ mogą na niej być niebezpieczne szkodniki, które mogą rozprzestrzenić się w naszych lasach" - dodała przedstawicielka łódzkich leśników.
PAP, 17 grudnia 2016
W tym przypadku – jak radzi rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi Hanna Bednarek-Kolasińska – powinniśmy się upewnić, że są to choinki świeżo ścięte i będą długo stały w domach.
Przed świętami Bożego Narodzenia pojawia się dylemat, jaką wybrać choinkę? Rzeczniczka łódzkich leśników przekonuje, że najlepiej żywą i to z leśnych plantacji. Najdłużej w domu będzie stała sosna, ale najpiękniej będzie pachniał świerk, najlepiej świerk pospolity, który ma wartości aromaterapeutyczne.
"Możemy wybrać sosnę, ona będzie stała bardzo długo, igły nie będę opadały, nie trzeba o nią aż tak bardzo dbać, później nie ma tyle sprzątania, albo oczywiście wybrać polską jodłę, która również stoi bardzo długo, igiełki trzymają się na gałązkach, nie spadają, kiedy drzewko jest suche. Ale oba te gatunki nie mają tego przepięknego zapachu, jak świerk" - przyznaje. Możemy też wybrać znacznie droższą, głównie importowaną, jodłę kaukaską, która jest gęsta i ma piękny pokrój, czyli kształt.
Bednarek-Kolasińska podpowiada, żeby przed wyborem i przyniesieniem choinki do domu sprawdzić, ile mamy na nią miejsca, czyli jak szeroka choinka może być u podstawy i na ile wysoka.
"Kupując choinkę powinniśmy dokładnie wymierzyć miejsce, w którym będzie stała, tak żeby do niego pasowała i np. po przyniesieniu do domu nie okazało się, że musimy jeden okółek ściąć. Wtedy ten pokrój zupełnie się zmieni i choinka nie będzie wyglądała dobrze, bo może się okazać, że brakuje jej kilku gałęzi i wówczas nie jest już tak bardzo estetyczna" - zaznaczyła.
Zgodnie ze startym powiedzeniem, by nie kupować kota w worku, nie powinno się też kupować choinki w siatce. Należy ją z takiej siatki wyjąć, obejrzeć dokładnie jak wygląda, czy jest świeża, bo nie wiadomo kiedy była ścinana.
"Dlatego trzeba zobaczyć, czy wśród igiełek nie pojawiają się już jakieś brązowe, czy gałązki są na tyle twarde, żeby można powiesić ozdoby. Można też sprawdzić jaki kolor ma odcięta część pnia – powinna być jasnobrązowa z kropelkami żywicy, wtedy wiadomo, że choinka jest świeża, a nie ciemnobrązowa, bo to oznacza, że była ścięta dawno i nie postoi zbyt długo" - podkreśliła.
W sprzedaży popularne są także drzewka w doniczkach. W tym przypadku - jak radzi Bednarek-Kolasińska - jeżeli chcemy na wiosnę zasadzić taką choinkę, dobrze jest wyciągnąć ją z doniczki i sprawdzić jak ma rozwinięty system korzeniowy. "Najlepiej, żeby był on otoczony drobnymi włośnikami, wówczas będziemy pewni, że to drzewko zasadzone wiosną się przyjmie. Zapytajmy sprzedawcę czy rosło w doniczce czy było przesadzone, bo jeśli kupimy drzewko z przyciętymi korzeniami, to na 100 proc. się nie przyjmie" - dodała.
Choć zgodnie ze zwyczajem, choinkę powinno się przynieść do domu w Wigilię i dopiero wtedy ją przystrajać, to - zdaniem rzeczniczki łódzkich leśników - najlepiej choinkę przynieść tydzień przed świętami; drzewko hartujemy trzymając je na balkonie lub strychu, by przyzwyczaiło się do wyższej temperatury.
"Najlepiej kupić stojak, w którym można uzupełniać wodę. Choinka bardzo szybko opadnie, jeżeli jest zbyt wysoka temperatura w pomieszczeniu, dlatego najlepiej, kiedy jest w nim ok. 20-22 stopnie C. i choinka nie stoi zbyt blisko grzejnika czy innego źródła ciepła. Należy ją podlewać co 2-3 dni i wówczas możemy oczekiwać, że postoi jeszcze dwa tygodnie po świętach" - oceniła.
Ponieważ drzewa iglaste mają odczyt kwaśny, to po okresie świątecznym, można choinkę pociąć na drobne fragmenty i użyć jej jako kompostu na działce – taki nawóz będzie idealny pod rośliny kwasolubne tj. wrzosy, rododendrony, czy azalie.
"Można ją oczywiście odstawić do śmietnika, choinki są bowiem bioodpadem, natomiast nie można jej wywozić do lasu, ponieważ nie tylko oszpeci leśny krajobraz, ale też jest to niebezpieczne. Szczególnie w przypadku obcych gatunków, ponieważ mogą na niej być niebezpieczne szkodniki, które mogą rozprzestrzenić się w naszych lasach" - dodała przedstawicielka łódzkich leśników.
PAP, 17 grudnia 2016
Ссылка на текущий документ: http://belarus.kz/aktueller/6-0/130/38023
Текущая дата: 17.11.2024