Serwis "The New York Times" przekazał, że ocena walk w Bachmucie znalazła się w nowej partii ujawnionych tajnych dokumentów, które wydają się szczegółowo opisywać tajemnice bezpieczeństwa narodowego USA.
Portal podkreślił przy tym, że walki w Bachmucie są najdłużej trwającą i najbardziej śmiercionośną bitwą rosyjską w wojnie w Ukrainie.
To działo się w Bachmucie. Ujawniono dokumenty
Dokumenty, które pokazano w ostatnim czasie w mediach społecznościowych, pochodzącą z przełomu lutego i marca.
Przedstawiono w nich krytyczne niedobory, z jakimi zmagało się ukraińskie wojsko. Oprócz tego ujawniono, że 25 lutego siły ukraińskie były prawie operacyjnie okrążone przez siły wroga w Bachmucie.
"Z ujawnionej oceny wynika, że gen. Kyryło Budanow, dyrektor ukraińskiego wywiadu wojskowego, zaoferował rozmieszczenie elitarnych jednostek pod jego dowództwem na dwa tygodnie w celu odparcia wojsk rosyjskich zagrażających drodze zaopatrzeniowej. Zacytowano generała Budanowa, który określił ówczesną sytuację Ukrainy jako `katastrofalną`" - czytamy w materiale nytimes.com.
Portal dodał, że Roman Mashovets, doradca Andrija Jermaka, szefa sztabu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego przekazał wówczas, że pojedyncza droga zaopatrzeniowa, wijąca się przez wzgórza na zachód od Bachmutu, pozostawała dostępna dla sił wewnątrz miasta - i znajdowała się pod ostrzałem artyleryjskim. M.in. z tych powodów morale w Bachmucie były niskie.
Serwis przypomniał, że okrążenie w walkach w tym rejonie Ukrainy stanowi poważne niebezpieczeństwo dla żołnierzy po obu stronach.
"The New York Times" dodał, że walki, które zostały zaplanowane po sporządzeniu tego raportu, skutecznie odepchnęły siły rosyjskie na tyle daleko od dróg, aby umożliwić uzupełnienie zaopatrzenia żołnierzy w mieście i ewakuację rannych. Wcześniej wojska Putina zamknęły drogi zaopatrzeniowe.
Nowe dane z Bachmutu
Ukraiński wojskowy Ołeksandr Jabczanka przekazał, że walki o Bachmut i jego okolice są intensywne, ale przyznał, że od początku kwietnia ich dynamika spadła.
- Ściągnęli tu wszystko. Atakują nasze pozycje faktycznie wszystkim: artylerią, czołgami, ciężkimi granatnikami przeciwpancernymi. Ciągle ataki. Próbują nas wypchnąć z naszych pozycji. Na razie, już od miesiąca, wychodzi im to tak sobie, mówiąc łagodnie - wskazał Jabczanka, porucznik Sił Zbrojnych Ukrainy z batalionu "Wilki Da Vinci".
Wirtualna Polska, 10 kwietnia 2023
