Komorowski przekonywał na konferencji prasowej podsumowującej spotkanie szefów państw bałtyckich, że wspólnota interesów jest ważna nie tylko z punktu widzenia całego regionu, ale także z punktu widzenia UE.
"Łączy nas nie tylko historia, ale łączy nas również członkostwo w NATO i UE. Chcielibyśmy wszyscy, aby w coraz to większym stopniu łączyły nas także dobre interesy, korzystne dla wszystkich krajów" - mówił Komorowski.
Jak podkreślił, z polskiego punktu widzenia wielkie znaczenie ma powodzenie bardzo ważnych dla krajów bałtyckich projektów w zakresie infrastruktury komunikacyjnej, a także w zakresie rozstrzygnięć istotnych dla energetyki regionu.
Komorowski przebywa z dwudniową w Estonii, gdzie wziął udział w spotkaniu szefów państw bałtyckich odbywającym się w zabytkowym kompleksie pałacowym w Vihuli. W spotkaniu uczestniczą także prezydenci Estonii, Litwy i Łotwy: Toomas Ilves, Dalia Grybauskaite oraz Andris Berzins.
Politycy rozmawiali m.in. o unijnej perspektywie finansowej na lata 2014-2020, bezpieczeństwie energetycznym regionu oraz o współpracy państw bałtyckich w kwestii transportu. Szefowie państw wzięli udział w prezentacji projektu Rail Baltica, który przedstawił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Siim Kallas. Rail Baltica to projekt linii kolejowej, będącej wraz z połączeniem drogowym Via Baltica elementem transeuropejskiego korytarza transportowego łączącego Warszawę, Kowno, Rygę, Tallinn i Helsinki.
2 grudnia 2011, Vihula
PAP