Spośród prawie 600 pasażerów obu piątkowych lotów z RPA do Amsterdamu łącznie 61 otrzymało pozytywny wynik testu na koronawirusa. Daje to około 10 proc. ogółu podróżnych. 13 spośród zakażonych osób zakaziło się Omikronem. Wszyscy zainfekowani zostali skierowani na kwarantannę w jednym z hoteli w pobliżu amsterdamskiego lotniska Schiphol.
"To może być wierzchołek góry lodowej"
"W naszym badaniu sekwencjonowania wirusa, które wciąż trwa, do tej pory znaleźliśmy 13 przypadków wariantu Omikron wśród pozytywnych testów dla pasażerów" – napisał w oświadczeniu RIVM.
Pozostali pasażerowie zostali poproszeni o samoizolację przez pięć dni i poddanie się kolejnym testom. Pasażerowie tranzytowi, którzy lądowali na Schiphol tylko w ramach przesiadki, mogli kontynuować swoją podróż.
- Nie jest wykluczone, że więcej przypadków pojawi się w Holandii - powiedział minister zdrowia Hugo de Jonge na konferencji prasowej w Rotterdamie. - To może być wierzchołek góry lodowej - dodał minister. De Jonge wezwał wszystkie osoby, które przybyły z obszaru RPA do jak najszybszego poddania się testom.
Holenderski minister zdrowia ogłosił również, właśnie ze względu na zagrożenie Omikronem, zakaz lotów z krajów południowej części Afryki. Ograniczenia weszły w życie w trybie natychmiastowym. Zakaz lądowania dotyczy lotów z RPA, Botswany, Eswatini, Lesoto, Namibii i Zimbabwe. Tym samym Holandia dołączyła do innych krajów, które podjęły podobną decyzję już wcześniej.
W piątek dwoma lotami z Johannesburga i Kapsztadu do Holandii przyleciało ok. 600 pasażerów. 531 osób miało negatywny wynik testu. 61 testów dało wynik pozytywny.
Wirtualna Polska, 28 listopada 2021