„Szykuje się hit” - powiedział wicepremier podczas sobotniej konferencji prasowej w Mysłowicach. Zaznaczył, że nie może na razie podać żadnych bliższych szczegółów przedsięwzięcia ani nazwy inwestora. Wyraził jednak przekonanie, że inwestycja dojdzie do skutku.
„Pół roku ciężko na to pracowaliśmy i widać bardzo wyraźnie, że po obu stronach mamy już za sobą wstępny flirt, a jesteśmy na etapie ufności, że skonsumujemy ten związek (…). Mówimy tutaj o budowie dużej fabryki nowych samochodów w obrębie polskiej motoryzacji” - powiedział PAP Piechociński.
Minister gospodarki nie zdradził też lokalizacji fabryki, wskazując jedynie, że „na razie nie zanosi się na to, że to jest hit, który przyjdzie na Śląsk”. Przypomniał, że w tym regionie jest już dużo przemysłu motoryzacyjnego, jednak – jak mówił - rząd dba także o to, by firm z tej branży było tu jeszcze więcej. Możliwa jest np. produkcja na Śląsku nowych silników samochodowych. Jednak „hit”, o którym mówił wicepremier, ma dotyczyć nowych aut.
„W połowie grudnia jeden z wielkich koncernów światowych ma - według stanu rozmów na zeszły tydzień – przedłożyć propozycję budowy w Polsce fabryki +zielonych pól+ (tzw. inwestycja greenfield, czyli od podstaw – PAP) z dużą ilością nowo montowanych samochodów, z perspektywą wejścia na plac budowy w marcu” - powiedział wicepremier.
Według niego, na starcie nowej fabryki ok. 60 proc. wykorzystywanych tam części i akcesoriów ma pochodzić z Polski. „Zabiegam o takie warunki, w których także w polskim hutnictwie będzie się produkowało blachy karoseryjne” - dodał minister gospodarki.
7 grudnia 2013, Mysłowice
PAP