Pekin skutecznie przeciwstawia się presji Zachodu w sprawie sankcji. Według danych, opublikowanych w "South China Morning Post" na podstawie danych Generalnej Administracji Celnej, Chiny zaimportowały w kwietniu z Rosji 43 miliony ton ropy naftowej.
Spadł nieco eksport towarów chińskich do Rosji, ale w drugą stronę płynie cała rzeka produktów. To wskazuje na to, że amerykańska presja na Chiny nie przyniosła żadnego skutku. Pekin nie ma zamiaru dołączyć do gospodarczych działań, które będą jawnym potępieniem rosyjskiej agresji militarnej na Ukrainę.
Chiny chcą budować alternatywę dla NATO? Nieoczekiwana deklaracja
Julian Evans-Pritchard, starszy ekonomista Capital Economics, powiedział, że wzrost wartości rosyjskiego importu można wyjaśnić wyższymi cenami energii. - Nie sądzimy, aby oznaczało to, że Chiny aktywnie zwiększają zakupy w tym kraju - powiedział specjalista.
Wartość chińskiego importu z Rosji gwałtownie rośnie
Ministerstwo Handlu poinformowało w zeszłym miesiącu, że zachodnie sankcje nałożone na Rosję spowodowały zakłócenia w normalnym handlu Chin z północnym sąsiadem, a niektóre chińskie firmy zostały zmuszone do opowiedzenia się po którejś ze stron. - Sprzeciwiamy się jakimkolwiek zakazom lub ograniczeniom normalnej działalności handlowej Chin z innymi krajami - powiedziała wówczas rzeczniczka ministerstwa Shu Jueting, podkreślając, że Pekin "będzie bronić" interesów chińskich przedsiębiorstw.
Chińczycy już ostrzą zęby. Teraz celują w ten kawałek świata
Chiny podpisały kilka dużych umów energetycznych z Rosją na początku lutego, jeszcze przed wybuchem wojny. Oba kraje zobowiązały się wtedy do podniesienia dwustronnej wymiany handlowej do 200 mld USD do 2024 roku z wartości 146,9 mld USD w zeszłym roku.
Wirtualna Polska, 10 maja 2022