Jak załatwić sobie darmowy przelot samolotem w Alpy? Pewna młoda Niemka wpadła na dość zdumiewający pomysł: postanowiła wykorzystać tragedię rodzin ofiar samolotu Germanwings, który rozbił się we Francji. Podając się za krewną jednej z nich, skorzystała z możliwości darmowych przelotów Lufthansy na miejsce katastrofy.
O tej wstrząsającej historii jako pierwszy poinformował niemiecki dziennik "Halterner Zeitung". Z jego informacji wynika, że młoda kobieta, pochodząca z miejscowości Beverungen we Wschodniej Westfalii podała się za kuzynkę nauczycielki z gimnazjum im. Josepha Koeniga, która zginęła na pokładzie samolotu.
Udając zrozpaczoną krewną, w towarzystwie jeszcze trzech innych osób, które miały wspierać ją na duchu, skorzystała z darmowych lotów do Francji, które zaoferowała członkom rodzin ofiar Lufthansa.
Kobieta odwiedziła miejsce katastrofy i pomnik w miejscowości Le Vernet, poświęcony pamięci ofiar. Tam też skorzystała z pomocy psychologicznej, którą oferowano zrozpaczonym krewnym.
To oszustwo prawdopodobnie nigdy nie wyszłoby na jaw, gdyby nie fakt, że kobieta nie poprzestała na jednorazowym darmowym wypadzie do Francji. Podczas świąt wielkanocnych wybrała się tam ponownie. To wzbudziło podejrzenia pracowników Lufthansy. Skontaktowali się z innymi członkami rodziny tragicznie zmarłej nauczycielki i dowiedzieli się, że nie miała żadnej kuzynki w Beverungen.
Oszustka ma pecha. Skargę przeciwko niej złożyła już Lufthansa. Sprawy nie odpuści także ojciec ofiary, który jest policjantem. Powiedział "Halterner Zeitung", że jest pewien tego, iż jego koledzy doprowadzą tę sprawę do końca.
Samolot linii lotniczych Germanwings rozbił się w Alpach 24 marca. Z ustaleń śledczych wynika, że winien katastrofy jest drugi pilot Andreas Lubitz, który celowo doprowadził do zderzenia maszyny z górskim zboczem. Na pokładzie samolotu było 150 osób. Nikt nie przeżył katastrofy.
Wirtualna Polska, 13 kwietnia 2015