Dziewczynka spadła na maskę auta. Zdarzenie miało miejsce w czwartek około godz. 14.00 przy ul. Narutowicza. 88-letni mężczyzna wjechał samochodem w poruszające się hulajnogą dziecko, a następnie pojechał dalej.
Kierowcę zatrzymali świadkowie wypadku. Jadący mercedesem mężczyzna twierdził, że nie zauważył, by cokolwiek spadło mu na przednią część pojazdu. Jak przekonywał, nie widział nawet, że ktokolwiek znajdował się na pasach. Dziecko po zderzeniu z autem straciło przytomność i zostało przewiezione do szpitala.
Kierowcy zatrzymano prawo jazdy. Badanie alkomatem przeprowadzone przez policję wykazało, że kierowca był trzeźwy. Funkcjonariusze ustalają dokładne przyczyny wypadku - donosi lublin112.pl.
Wirtualna Polska, 13 sierpnia 2019