Kraje te są ostatnio częściej wybierane niż popularne dotąd Egipt czy Turcja. Rozwijają się też kierunki transatlantyckie.
O zmianach na rynku przewozów czarterowych opowiadali niedawno w Katowicach prezes zarządzającego katowickim lotniskiem Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego Artur Tomasik oraz szef polskiego oddziału touoperatora TUI Marek Andryszak.
Ten pierwszy mówił, że kierunki egipskie z pierwszego w poprzednich latach miejsca na liście krajów, do których z Katowic latają czartery, spadły już na miejsce czwarte. Pewną alternatywą powoli stają się loty długodystansowe – Dominikana, Mauritius, Meksyk, Kenia, choć skala tych kierunków w odniesieniu do całego rynku jest jeszcze niewielka.
„To jednak oferta relatywnie droższa. Odsetek ludzi tam latających to obecnie kilka procent. Polacy wybierają raczej krótsze dystanse i tańsze. Bułgaria sprzedaje się super w tym roku. Z Turcją nie wiadomo co będzie, czyli Grecja i Hiszpania wracają do łask. Grecja dalej trzyma ceny; tam jest superoferta – to widać po statystykach. Wszystkie wyspy hiszpańskie też bardzo dobrze się sprzedają” - mówił Tomasik.
Andryszak zaznaczył, że kierunki bułgarskie zaczęły coraz lepiej sprzedawać się już w ub. roku. „Widzimy to po swoich własnych rezerwacjach – Bułgaria praktycznie eksploduje w Polsce” - ocenił diagnozując, że do powrotu popularności tego kraju przyczyniają się m.in. ci turyści, którzy odwiedzali go już przed laty.
„Ta baza zdążyła powiadomić swych znajomych, przyjaciół i rodzinę” - zaśmiał się prezes. Wyjaśnił, że w Bułgarii szeroką ofertę budują Burgas – z resortowymi hotelami, jak w Turcji, gdzie dominują niskie, szerokie hotele w niezadrzewionej jeszcze okolicy – a także znana już sprzed lat Warna, gdzie hotele są raczej wysokie, z mniejszymi pokojami, choć otoczone obfitą zielenią.
Prezes TUI Polska zaznaczył, że drugim „ośrodkiem ciężkości”, który w Polsce szybko się rozwija, jest Hiszpania – zarówno wyspy, jak i kurorty kontynentalne. „Bardzo fajnie rozwijają się Wyspy Kanaryjskie, fenomenalnie rozwijają się Baleary – Minorka, Ibiza; Majorka rośnie dramatycznie, rzędu 220 proc. W pewnym momencie zabraknie tam nam łóżek” - ocenił Andryszak.
Wspomniał też o rozwijającym się segmencie czarterów transatlantyckich. W ub. sezonie zimowym firma zaczęła wozić swoich klientów z Warszawy do Meksyku i Dominikany. W tym sezonie zimowym dodany został kolejny kierunek: Mauritius, wkrótce pojawi się też Jamajka, a prócz Warszawy firma będzie latała do Dominikany z Katowic.
PAP, 3 lutego 2016
PAP, 3 lutego 2016