Osoby uczestniczące w 75-minutowych sesjach jogi lub stretchingu po trzech miesiącach odczuwały znacznie większe złagodzenie objawów bólowych w porównaniu z osobami, które korzystały jedynie z poradnika na temat metod zapobiegania i łagodzenia bólu.
Biorąc pod uwagę fakt, że oba rodzaje ćwiczeń przynosiły podobny rezultat, komponentem, który ma kluczowe znaczenie jest rozciąganie, a nie charakterystyczne dla jogi elementy relaksacyjne i ćwiczenia oddechowe - zauważają naukowcy.
W badaniach uczestniczyło 228 dorosłych osób, które doświadczały przewlekłego umiarkowanego bólu okolicy lędźwiowej i wykazywały pewien poziom aktywności fizycznej przed rozpoczęciem zajęć. Program ćwiczeń koncentrował się na rozciąganiu oraz wzmacnianiu odcinka lędźwiowego kręgosłupa oraz mięśni nóg, przy czym pacjenci mieli wykonywać ćwiczenia także w domu (20 minut dziennie z filmem instruktażowym).
60 proc. osób uczestniczących w zajęciach jogi i 46 proc. osób z grupy strechingowej przyznało, że regularne ćwiczenia wpłynęły na zmniejszenie lub całkowite wyeliminowanie odczuwanego bólu. W grupie korzystającej z podręcznika podobny efekt osiągnęło jedynie 16 proc. osób. W grupach biorących udział w zajęciach dwukrotnie zmniejszył się ponadto odsetek osób regularnie stosujących leki przeciwbólowe, m.in. niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ).
"Rezultaty tych obserwacji sugerują, że zarówno joga, jak i stretching mogą być dobrym i bezpiecznym rozwiązaniem dla osób pragnących poprzez aktywnośc fizyczną zniwelować bóle okolicy lędźwiowej. Ważne jest jednak, aby zajęcia były ukierunkowane terapeutycznie, dostosowane do możliwości osób początkujących i prowadzone przez instruktorów, którzy modyfikują ćwiczenia w przypadku pacjentów z fizycznymi ograniczeniami" - zwraca uwagę autorka badań dr Karen Sherman z Group Health Research Institute w Seattle.
25 października 2011, Warszawa
PAP