Chuligani powiesili też wstęgi z wieńców, które złożono pod pomnikiem radzieckiego marszałka 16 grudnia z okazji 122. rocznicy urodzin Koniewa.

Obecnie pod pomnikiem dyżurują funkcjonariusze czeskiej policji. Wszczęto też dochodzenie w sprawie incydentu, sprawcy są poszukiwani.

Wcześniej władze szóstej dzielnicy zezwoliły na przeprowadzenia pod pomnikiem Koniewa w sobotę, 28 grudnia, wiecu na znak poparcia decyzji o jego przeniesieniu, podjętej przez władze miejskie we wrześniu.

W sierpniu rosyjskie MSZ skierowało do ambasady Czech protest z powodu zbezczeszczenia pomnika marszałka Koniewa w Pradze. 22 sierpnia wandale napisali na cokole czerwonym sprejem: „Nie krwawemu marszałkowi, nie zapomnimy 1968”. W 1968 roku wojska Układu Warszawskiego wkroczyły do Czechosłowacji w celu stłumienia liberalnych nastrojów społecznych.

W 2017 roku pojawiała się wiadomość, że Czesi zrewidują rolę Koniewa w historii. Oprócz informacji o roli radzieckiego dowódcy w wyzwalania Pragi spod okupacji niemieckiej w 1945 roku, na pomniku pojawiła się wzmianka o stłumieniu powstania węgierskiego w 1956 roku i przygotowaniu wprowadzenia wojsk do Czechosłowacji w 1968 roku.

Sputnik, 28 grudnia 2019