Na pytanie dziennikarzy, czy w związku z tym "Czechy skorygują swoją politykę unijną, podobnie jak Polska, która chce utrzymać silną pozycję w +głównym nurcie+ (...) UE”, Zeman odpowiedział: "Zawsze uważałem, że UE potrzebuje wspólnej polityki zagranicznej, obronnej i oczywiście finansowej ze stopniową harmonizacją polityki podatkowej".
Z uznaniem odniósł się do niedawnego wystąpienia Barroso, w którym mówił on o przyszłości zjednoczonej Europy jako "europejskiej federacji". "Ponieważ mamy podobne poglądy, uważam, że obaj jesteśmy przedstawicielami tego, co możecie nazwać +twardym jądrem UE+" – zadeklarował Zeman.
Barroso podkreślił symboliczne znaczenie spotkania na Hradczanach. Omawiano na nim aktualne tematy: kryzys w strefie euro, unijny budżet na lata 2014-2020, fundusze pomocowe dla Czech - powiedział. Barroso przypomniał, że dzięki 26 mld euro unijnego dofinansowania w latach 2007-2013 Czechy stały się jednym z największych beneficjentów Wspólnoty.
Następnie Zeman wspólnie z Barroso wciągnęli na maszt flagę Unii Europejskiej przed prezydencką siedzibą na Hradczanach. Unijna flaga zawisła w tym miejscu po raz pierwszy, ponieważ eurosceptyczny poprzednik Zemana Vaclav Klaus odmawiał jej wciągnięcia od czasu przystąpienia Czech do UE w 2004 roku.
W obecności Barroso prezydent Czech ratyfikował Europejski Mechanizm Stabilizacyjny (EMS), podporządkowując się woli obu izb parlamentu. Czechy były dotąd jedynym krajem Unii, który nie zakończył procesu ratyfikacji EMS. Brakujący podpis Klausa pod wspomnianym dokumentem był jednym z powodów oskarżenia go przez Senat o zdradę stanu.
„To symboliczny akcent przystąpienia Czech do głównego prądu Unii Europejskiej, tym bardziej znaczący, że inicjatywa ratyfikacji wyszła od pierwszego prezydenta wybranego przez Czechów w wyborach powszechnych” – podkreślił Barroso.
Przewodniczący KE zapewnił, że UE i Czechy łączą wspólne interesy, a ratyfikacja EMS jest dowodem współpracy i solidarności. Dodał, że w XXI wieku żaden z krajów UE nie jest w stanie samodzielnie wpływać na losy świata i konkurować z gospodarkami mocarstw takich jak Chiny czy Stany Zjednoczone. Jednocześnie Barroso zapewnił, że mimo podejmowania wspólnych działań Bruksela nie chce ograniczać kompetencji poszczególnych członków Wspólnoty.
Atmosfera spotkania była na tyle nieformalna, że Zeman zaproponował żartobliwie swemu gościowi przeniesienie unijnych instytucji z Brukseli do Pragi. Przypomniał, że podobny precedens miał miejsce za rządów Karola IV, gdy Praga stała się de facto stolicą Świętego Cesarstwa Rzymskiego.
Podczas uroczystości wciągnięcia unijnej flagi na maszt na Placu Hradczańskim protestowali członkowie konserwatywnego stowarzyszenia D.O.S.T. i pozaparlamentarnej, konserwatywnej Partii Wolnych Obywateli (SSO). Lider SSO Peter Mach powiedział dziennikarzom, że jego ugrupowanie rozpoczęło zbieranie podpisów pod petycją w sprawie zorganizowania referendum o wystąpieniu Republiki Czeskiej z UE.
Milosz Zeman został zaprzysiężony na pięcioletnią kadencję 8 marca. Ten były przewodniczący Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej, a w latach 1998-2002 premier mniejszościowego rządu pokonał w wyborach powszechnych obecnego ministra spraw zagranicznych Karela Schwarzenberga.
Z Pragi Andrzej Niewiadowski
3 kwietnia 2013, PAP