Opracowany przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony dokument zaleca rządowi przygotowanie aktów prawnych, które zbliżają Ukrainę do standardów europejskich.

Ukraińskie media pisały wcześniej, że w Brukseli oczekiwano pojawienia się tego dekretu jeszcze w ubiegłym tygodniu. Gazeta „Kommiersant-Ukraina” komentowała w poniedziałek, że Janukowycz „zwleka” z wypełnianiem swych zobowiązań wobec UE, o których mówiono na lutowym szczycie Ukraina-UE w Brukseli.

„Źródła +Kommiersanta+ w kręgach dyplomatycznych wyjaśniły, że mówiono tam o jak najszybszym podpisaniu tego dokumentu, co miało nastąpić nie później, niż w zeszłym tygodniu. To, że dekretu nie ma do dziś, jest powodem do zaniepokojenia” – pisała gazeta.

W wydanym w środę przez Janukowycza dekrecie Ukraina zobowiązała się m.in. do informowania UE o postępach w realizacji wymogów Brukseli, poprzedzających podpisanie umowy stowarzyszeniowej.

W dokumencie uściślono, że będą tu brane pod uwagę wnioski ministrów spraw zagranicznych UE ws. Ukrainy z grudnia ub.r. Oświadczyli oni wówczas, że Ukraina musi m.in. rozwiązać problemy selektywnego wymiaru sprawiedliwości.

UE odkładała dotychczas podpisanie umowy o stowarzyszeniu ze względu na pogorszenie się na Ukrainie sytuacji w zakresie przestrzegania prawa, m.in. politycznie umotywowane - w ocenie Brukseli – wyroki więzienia na członków byłego rządu, w tym skazanie byłej premier i liderki opozycji Julii Tymoszenko na siedem lat więzienia.

Jeśli Kijów spełni warunki UE, to umowa stowarzyszeniowa, wraz z jej częścią o utworzeniu strefy wolnego handlu, może zostać podpisana podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w listopadzie w Wilnie.

Z Kijowa Jarosław Junko
13 marca 2013, PAP