"Jeśli Syryjczycy dojdą do porozumienia (w sprawie odejścia Asada), pozostanie nam tylko z radością poprzeć takie rozwiązanie. Ale uważamy, że niedopuszczalne jest narzucanie z zewnątrz warunków dialogu" - podkreślił minister na konferencji prasowej.
Zapowiedział, że nie dopuści, by Rada Bezpieczeństwa ONZ zezwoliła na zastosowanie wobec Syrii siły wojskowej, a taki scenariusz nazwał "katastrofalnym". "Wywoła to bardzo poważne konsekwencje dla całego regionu Bliskiego Wschodu" - ostrzegł szef MSZ Rosji, która jest stałym członkiem RB ONZ.
Wyraził następnie zaniepokojenie "reakcją pewnych zagranicznych aktorów, którzy otwarcie popierają oddziały zbrojne i jednocześnie domagają się od wspólnoty międzynarodowej konkretnych działań na rzecz zmiany reżimu w Syrii". Ławrow przyznał, że sytuacja w Syrii staje się "coraz bardziej alarmująca" i że coraz silniejsze jest wrażenie, iż kraj stoi na krawędzi wojny domowej.
9 czerwca 2012, Moskwa
PAP