W konferencji uczestniczyły również delegacje Unii Europejskiej, Ligi Arabskiej oraz ONZ.
Celem spotkania było ustalenie planu współpracy regionalnej w zakresie walki z terroryzmem, handlem bronią, przemytem narkotyków oraz nielegalną migracją. Konferencja miała też posłużyć jako platforma do wypracowania umów dwustronnych pomiędzy Libią a państwami sąsiadującymi. Premier Abd ar-Rahim Chalid al-Kib poinformował, że osiągnięto porozumienie co do planu operacyjnego dalszej współpracy. Rozmowy w tej sprawie będą kontynuowane na spotkaniu w Maroku.
"Obecnie brakuje nam wykształconej kadry, sprzętu i zaawansowanych technologii (do ochrony granic i bezpieczeństwa - PAP), a mówimy o 4 tys. kilometrów granicy lądowej oraz prawie 2 tys. km granicy morskiej. Dlatego potrzebujemy nie tylko współpracy regionalnej, ale również pomocy społeczności międzynarodowej" - powiedział PAP libijski wiceminister spraw zagranicznych Mohamed Abdulaziz.
Szef delegacji UE Maciej Popowski powiedział w rozmowie z PAP, że Europa jest gotowa udzielić Libii wsparcia eksperckiego. Dodał, że na miejscu znajduje się już zespół specjalistów do spraw celnych, bezpieczeństwa granic i służb policyjnych, którzy mają ocenić zakres potrzeb. "Jest to jednak proces złożony, a w kontekście nielegalnej migracji dla państw europejskich ważna jest również kwestia przestrzegania praw człowieka" - powiedział Popowski.
Gdy w lutym 2011 roku rebelianci przy wsparciu sił NATO wystąpili zbrojnie przeciwko dyktatorowi Libii Muammarowi Kadafiemu i rozpoczął się - jak ocenia Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) - największy w historii kryzys migracyjny, Europa uszczelniła swoje granice i zawracała migrantów do Libii.
Premier al-Kib wyraził nadzieję, że państwa afrykańskie nie będą udzielały azylu politycznego członkom rodziny Kadafiego i innym osobom, które popełniły zbrodnie na narodzie libijskim. Dodał, że rozumie deklaracje niektórych państw, iż robią to w celach humanitarnych, zauważył jednak, że ludzie ci powinni być sądzeni w Libii.
Z Trypolisu Beata Oleksy
12 marca 2012, PAP