W projekcie tym Liga zapowiada zakończenie misji obserwacyjnej państw arabskich w Syrii i zwrócenie się do Rady Bezpieczeństwa ONZ o wysłanie sił pokojowych. Projekt rezolucji wzywa też do wstrzymania "wszystkich form współpracy dyplomatycznej" z Syrią i do bardziej rygorystycznego egzekwowania sankcji nałożonych na Damaszek przez kraje arabskie w zeszłym roku.
W marcu 2011 roku na fali arabskiej wiosny rozpoczęły się w Syrii antyrządowe demonstracje, które przerodziły się w opór zbrojny. Według obrońców praw człowieka konflikt pochłonął 7 tys. ofiar. Styczniowy bilans ONZ mówił o 5,4 tys. zabitych. Od tego czasu ONZ nie aktualizuje liczby ofiar, ponieważ trudno jest ją zweryfikować.
Władze syryjskie twierdzą, że to "terroryści" chcą podzielić kraj. Rząd oskarża zbuntowaną ludność i wspierających ją żołnierzy, którzy zwrócili się przeciwko reżimowi, że mają wielki arsenał, w tym granaty izraelskiej produkcji, artylerię przeciwlotniczą i broń automatyczną.
4 lutego Moskwa i Pekin zawetowały projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, który zakładał, zgodnie z planem Ligi Arabskiej, ustąpienie prezydenta Syrii Baszara el-Asada i potępiał "nieprzerwane naruszanie" praw człowieka przez reżim w Damaszku.
12 lutego 2012, Kair
PAP