Potwierdzone przypadki dotyczą: 19 osób z woj. łódzkiego, 7 osób z woj. śląskiego, 5 z woj. podkarpackiego, 5 osób z woj. dolnośląskiego, 3 osoby z woj. pomorskiego i 1 osoba z woj. małopolskiego.
W sumie liczba osób zakażonych koronawirusem wynosi 492, czego pięć osób to ofiary śmiertelne.
Przypomnijmy, że w Polsce obowiązuje stan epidemii. Na poniedziałek prezydent Andrzej Duda zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Łukasz Szumowski: Zamknięcie państwa albo setki zmarłych
Minister zdrowia Łukasz Szumowski ocenił, że w najbliższych dniach zanotujemy ok. 1–1,5 tys. zakażeń koronawirusem. Zaznaczył, że Polacy są zdyscyplinowani i stosują się do apeli, więc ma nadzieję, że tragiczny włoski scenariusz nam nie grozi. - Ależ to jest nieprawda - zareagował z kolei na plotki ws. kombinezonów.
W Polsce koronawirusem zakażonych jest ponad 350 osób. Minister zdrowia Łukasz Szumowski został zapytany, ilu obywateli może jeszcze mierzyć się z chorobą. Szef resortu ocenił, że tego nie da się przewidzieć, ale liczba może wzrosnąć do kilkunastu tysięcy.
- Liczymy jednak, że za tydzień, może dwa tygodnie efekt przyniosą nasze działania prewencyjne, jak zamknięcie szkół, przedszkoli czy galerii handlowych i liczba nowych zakażeń wyhamuje. Podkreślam tu słowo "wyhamuje". Nam chodzi teraz o wyhamowanie liczby zachorowań - przyznał w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Szumowski.
Poinformował, że statystycznie w związku z koronawirusem umiera około 4 proc. zakażonych. - Wszystkie działania, które podejmujemy, mają nas uchronić przed scenariuszem włoskim. Działamy zawczasu, żeby uniknąć dramatycznych scenariuszy. W sieci szpitali zakaźnych, którą właśnie uruchomiliśmy, mamy 10 tys. łóżek, z których 10 proc. to łóżka tzw. respiratorowe. Sieć oczywiście możemy rozszerzać - podkreślił.
Anna Kozińska
Wirtualna Polska, 21 marca 2020
Wirtualna Polska, 21 marca 2020