Na śnieg w święta nie ma co liczyć, spadnie deszcz i będzie ciepło.
Śnieg spadnie już w sobotę wieczorem. Najpierw na południu Polski, a około północy opady dotrą do centrum kraju. Nad ranem padać będzie też na Podlasiu i Mazurach. Na wschodzie będzie do tego porywiście wiać, co spowoduje zawieje i zamiecie śnieżne. Meteorolodzy ostrzegają przed intensywnymi opadami.
- Nocą śnieg może być lepki - informuje Jarosław Turała. - Kierowcom będzie się lepił do kół, znacznie zmniejszając przyczepność. Na drogach zamiast stabilnej masy śniegowej, ujrzymy co najwyżej błoto pośniegowe.
Najwięcej śniegu spadnie na wschodzie kraju - nawet kilkanaście centymetrów W pozostałej części kraju będzie to ok. 7 centymetrów. Termometry pokażą od -2 do 0 stopni, nieco najcieplej będzie tylko na Podkarpaciu
W całym kraju cieplej ma być na początku przyszłego tygodnia.. Napłynie wilgotna masa powietrza, a temperatura wahać się będzie od 0 stopni na wschodzie do 3 w centrum i na zachodzie. Śnieg spadnie na północy, jednak we wtorek pojawi się tam deszcz ze śniegiem, który zamienić się może w gołoledź.
- Apelujemy już teraz o rozwagę planując wieczorne i nocne podróże południem i wschodem kraju - ostrzega Turała. - Na drogach będzie bardzo ślisko. Opady pozostaną z nami do późnego wieczora
Siarczysty mróz wróci w środę. Na wschodzie i w centrum temperatura spadnie nawet do -7 stopni. Nieco cieplej będzie na zachodzie - od 0 do 3 stopni.
Taka aura nie sprawi jednak, że w tym roku święta będą białe. Wtedy ma... ponownie się ocieplić. Nad Polskę napłynie powietrze znad Atlantyku, a w Wigilię termometry pokażą od 1 stopnia na wschodzie do nawet 10 stopni na zachodzie kraju. Zamiast śniegu spadnie deszcz, tylko w górach można spodziewać się śniegu.
WP Wiadomości, 15 grudnia 2018