"Terroryzmu nie można zwalczać jedynie z powietrza; wszystkie poprzednie operacje mające na celu walkę (z terroryzmem), jedynie służyły jego rozprzestrzenianiu" - oświadczył szef syryjskiej dyplomacji w piątek na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
"Ataki z powietrza są bezużyteczne, jeśli nie są przeprowadzane w koordynacji z syryjską armią, jedyną siłą w Syrii, która walczy z terroryzmem" - dodał.
Rosyjskie naloty w Syrii nazwał "skutecznymi", ponieważ - jak tłumaczył - wspierają wysiłki jego kraju w zwalczaniu terroryzmu.
Mualim oświadczył, że syryjska armia "jest w stanie oczyścić kraj z terrorystów", ale ostrzegł przed groźbą rozrastania się "kalifatu (Państwa Islamskiego), który nie będzie ograniczał się do Syrii i Iraku".
Minister wyraził gotowość do udziału we wstępnych rozmowach zaproponowanych przez ONZ w celu przygotowania konferencji pokojowej na temat losów Syrii. Zastrzegł jednocześnie: "Jak możemy prosić Syryjczyków, żeby szli na wybory w sytuacji, gdy nie są bezpieczni na ulicach?".
Konflikt w Syrii wybuchł w marcu 2011 roku początkowo jako rewolta przeciwko reżimowi w Damaszku. Od tego czasu uaktywniło się tam wiele ugrupowań rebelianckich, również dżihadystycznych. Na terenach Syrii i Iraku Państwo Islamskie utworzyło samozwańczy kalifat. W konflikcie syryjskim zginęło już ponad 220 tysięcy ludzi.
Nowy Jork, 2 października 2015
PAP
PAP