Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem powiedział, że rozmowy będą wznowione w najbliższych dniach.
Po rozmowach w Brukseli, w których uczestniczyli Dijsselbloem, przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i Cipras, szef eurogrupy ocenił spotkanie jako "bardzo dobre".
KE w komunikacie oświadczyła, że rozmowy były "konstruktywne" i odnotowano postęp jeśli chodzi o "zrozumienie stanowisk stron w sprawie różnych propozycji". "Zapadła decyzja o kolejnym spotkaniu. Będą trwały bardzo intensywne prace" - napisano.
Z kolei Cipras poinformował o odrzuceniu pewnych propozycji złożonych przez pożyczkodawców, ponieważ - jak podkreślił - znajdowały się tam punkty, "których nikt nie może uznać za podstawę dyskusji". Grecki premier podał przykład redukcji najniższych emerytur i podwyżki VAT na elektryczność.
"Mówimy o kraju, który w ciągu pięciu minionych lat doświadczył wielkiej katastrofy gospodarczej, stracił 25 proc. PKB po pięciu latach rygorystycznych oszczędności" - mówił Cipras po wyjściu z brukselskich rozmów.
"W rezultacie grecka propozycja pozostaje jedyną realistyczną propozycją na stole" - dodał. Przyznał zarazem, że w planie pożyczkodawców były punkty pozytywne, jak propozycja obniżenia pierwotnej nadwyżki budżetowej Grecji.
We wtorek Cipras mówił, że Ateny przesłały wierzycielom (Międzynarodowy Fundusz Walutowy, KE i Europejski Bank Centralny) całościowy plan reform i wezwał do jego zaakceptowania. Miałoby to umożliwić Grecji otrzymanie zamrożonej na skutek impasu w negocjacjach kolejnej transzy pomocy - 7,2 mld euro. Szczegółów planu nie ujawniono.
Do końca miesiąca MFW powinien otrzymać od Grecji łącznie ok. 1,55 mld euro w czterech transzach płatnych do 5, 12, 16 i 19 czerwca. Najbliższa rata wynosi 300 mln euro.
Bruksela, 4 czerwca 2015
PAP
Po rozmowach w Brukseli, w których uczestniczyli Dijsselbloem, przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i Cipras, szef eurogrupy ocenił spotkanie jako "bardzo dobre".
KE w komunikacie oświadczyła, że rozmowy były "konstruktywne" i odnotowano postęp jeśli chodzi o "zrozumienie stanowisk stron w sprawie różnych propozycji". "Zapadła decyzja o kolejnym spotkaniu. Będą trwały bardzo intensywne prace" - napisano.
Z kolei Cipras poinformował o odrzuceniu pewnych propozycji złożonych przez pożyczkodawców, ponieważ - jak podkreślił - znajdowały się tam punkty, "których nikt nie może uznać za podstawę dyskusji". Grecki premier podał przykład redukcji najniższych emerytur i podwyżki VAT na elektryczność.
"Mówimy o kraju, który w ciągu pięciu minionych lat doświadczył wielkiej katastrofy gospodarczej, stracił 25 proc. PKB po pięciu latach rygorystycznych oszczędności" - mówił Cipras po wyjściu z brukselskich rozmów.
"W rezultacie grecka propozycja pozostaje jedyną realistyczną propozycją na stole" - dodał. Przyznał zarazem, że w planie pożyczkodawców były punkty pozytywne, jak propozycja obniżenia pierwotnej nadwyżki budżetowej Grecji.
We wtorek Cipras mówił, że Ateny przesłały wierzycielom (Międzynarodowy Fundusz Walutowy, KE i Europejski Bank Centralny) całościowy plan reform i wezwał do jego zaakceptowania. Miałoby to umożliwić Grecji otrzymanie zamrożonej na skutek impasu w negocjacjach kolejnej transzy pomocy - 7,2 mld euro. Szczegółów planu nie ujawniono.
Do końca miesiąca MFW powinien otrzymać od Grecji łącznie ok. 1,55 mld euro w czterech transzach płatnych do 5, 12, 16 i 19 czerwca. Najbliższa rata wynosi 300 mln euro.
Bruksela, 4 czerwca 2015
PAP