"Może to oznaczać dalszą eskalację konfliktu, wzrost nastrojów agresywnych, może oznaczać wzrost zagrożenia trwałym, głębokim konfliktem, który niewątpliwie nie będzie służył ani Ukrainie, ani narodowi ukraińskiemu, a tym bardziej jego prozachodnim aspiracjom" - powiedział prezydent na konferencji prasowej.
22 stycznia 2014, Warszawa
PAP