- Jeszcze w tym tygodniu Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych zacznie skupować masło na zwiększenie swoich rezerw, jak również odtłuszczone mleko w proszku. Mamy nadzieję, że to pomoże w cenie, że ona ustabilizuje się i daj Boże, wzrośnie - zaznaczył minister Telus w trakcie wtorkowego briefingu prasowego.
Jak informuje serwis farmer.pl, "średnia cena mleka spadła już poniżej 2 zł/litr, ale jest wiele, szczególnie mniejszych mleczarni, które płacą w granicach 1,5 zł/litr i mniej". W tym samym czasie koszty produkcji mleka w gospodarstwach mają sięgać od 1,6 zł/litr do 2,1 zł/litr.
Wielkopolska Izba Rolnicza oceniła, że za bardzo niskie ceny mleka w skupie odpowiedzialny jest "spadek cen produktów mleczarskich na rynkach światowych, w szczególności mleka w proszku, serów oraz masła". Do tego dochodzi wzrost cent gazu i energii do produkcji.
Będzie ponowny skup malin
We wtorek minister Telus zapowiedział również, że 24 sierpnia uruchomiony zostanie ponowny skup malin w co najmniej jednej spółce Skarbu Państwa.
Wchodzimy w kwestię stabilizacji cen maliny. Ten mechanizm bardzo ładnie zafunkcjonował przy malinie wiosennej, ustabilizował cenę nie do końca satysfakcjonującą wszystkich, ale będącą do przyjęcia - ocenił Telus.
Pierwszy skup malin ruszył w lipcu, początkowo na Lubelszczyźnie, gdzie jest najwięcej plantatorów. Alarmowali oni, że ceny w skupach są tak niskie, że nie opłacało się zbierać malin.
Za dramatyczną sytuację na rynku obwiniali rząd. "Nawet 40 tys. mrożonej maliny napłynęło do Polski z Ukrainy" - pisali pod koniec czerwca w liście do premiera członkowie Związku Sadowników RP. To ponad połowa rocznej polskiej produkcji.
Money.pl, 22 sierpnia 2023