Do strzelaniny doszło w jednej z restauracji KFC w Saint Louis
To nie była spokojna zmiana. W poniedziałkowy wieczór do KFC w dzielnicy Central West End w Saint Louis podjechał samochodem mężczyzna w wieku między 40 a 50 lat. Skorzystał z drive-thru i za pomocą głośników złożył zamówienie. Zależało mu na kukurydzy, ale obsługa restauracji poinformowała go, że ta się skończyła. Klient momentalnie stracił cierpliwość i zaczął krzyczeć na pracowników. Wyjął pistolet, który miał ze sobą i podjechał do okienka drive-thru.
25-letni pracownik, który wyszedł, aby porozmawiać z klientem, został przez niego postrzelony w brzuch. W stanie krytycznym, ale stabilnym, został przewieziony do szpitala. Policja ze względu na ciężki stan 25-latka nie była w stanie go przesłuchać.
Podejrzany mężczyzna uciekł. Policja opisuje go jako osobę w wieku między 40 a 50 lat o "szczupłej budowie ciała". Według raportu nosił on zaniedbaną brodę, na głowie miał biało-szary kapelusz z rondem. Ubrany był w niebieską dżinsową kurtkę z szarym kapturem i rękawami.
Na zmianie razem z postrzelonym 25-latkiem pracowała 56-letnia kobieta. Na szczęście nie odniosła żadnych obrażeń. Jak informuje policja, nie było też żadnych rannych wśród klientów tej restauracji.
Amerykańska broń powszednia
Statystyki są niepokojące. Wynika z nich, że z roku na rok coraz więcej Amerykanów nosi przy sobie broń w miejscach publicznych. W 2019 roku było to 6 mln osób - dwukrotnie więcej niż w 2015 roku. Jedna trzecia dorosłych obywateli USA przyznaje się do posiadania broni.
Dosłownie kilka dni temu do Kongresu USA trafił Maxwell Alejandro Frost. 25-latek ma być pierwszym reprezentantem pokolenia Z w parlamencie. Aktywnie działa on na rzecz ograniczenia prawa do posiadania broni. Pod koniec czerwca Joe Biden podpisał pierwszy od niemal 30 lat ponadpartyjny pakiet reform dotyczących posiadania broni palnej. Był on reakcją na masakrę w jednej z teksańskich szkół, gdzie 18-latek zabił 21 osób.
Wirtualna Polska, 16 grudnia 2022