Po kilkuminutowym równoważeniu po otwarciu handel walorami Biomedu-Lublin rozpoczął się 33-proc. spadkiem do 4,40 zł, pogłębiając tym samym ponad roczne minimum. Przed godziną 10 notowania nieco odbiły i spadają o ok. 25 proc.
Krach na akcjach Biomed-Lubin
Co wywołało taką panikę wśród sprzedających? Biomed przekazał, że jego lek przeciwko COVID-19, którym chwalił się we wrześniu 2020 r., nie działa i Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie, w którym go testowano, zakończył nad nim badania:
Decyzja o zakończeniu badań została podjęta na podstawie dokonanych ustaleń z Agencją Badań Medycznych, mając na względzie optymalizację finansowania badania ze środków publicznych, wobec wyników wskazujących na brak osiągnięcia celów projektu.
"Wyniki analizy danych pierwszych 100 pacjentów, włączonych do badania, wskazują, że dodanie wytworzonej z osocza swoistej Immunoglobuliny anty-SARS-CoV2 do standardowej terapii nie ma statystycznie istotnego wpływu na określone w protokole badania punkty końcowe" - dodano.
Biomed miał być polskim championem
Przypomnijmy, że spółka była odpowiedzialna za dostawę wytworzonego według własnej technologii produktu leczniczego do badań klinicznych - Immunoglobuliny anty-SARS-CoV-2 z osocza ozdrowieńców, co było zapowiadane jako przełom w walce z objawami choroby wywołanej koronawirusem.
Szpital poinformował, że uwzględniając wyniki badania preparatów o działaniu przeciwwirusowym, stosowanych u pacjentów hospitalizowanych z COVID-19 należy wnioskować, że grupą, która mogłaby odnieść korzyść, są osoby w bardzo wczesnej fazie zakażenia.
"Powyższe wymagałoby potwierdzenia w odrębnym badaniu klinicznym. Decyzja dotycząca możliwości kontynuowania prac badawczych w ramach nowego badania klinicznego (zmiana parametrów protokołu badania i profilu realizatorów) nie należy do Samodzielnego Publicznego Szpitala klinicznego Nr 1 w Lublinie" - czytamy w komunikacie.
Biomed-Lublin poinformował, że jest gotów na dalszą współpracę w ramach konsorcjum lub w innej formie jako dostawca technologii i produktu do badań klinicznych. "Emitent udowodnił podczas projektu, że posiada technologię i jest w stanie wytworzyć bezpieczny produkt z osocza ozdrowieńców" - podano
Money.pl, 29 listopada 2021