Pomoc opatrzona jest surowymi warunkami.
Uczestnicy spotkania zapewnili też, że co najmniej do 2017 roku będą wspierać finansowo kraj na "takim samym lub podobnym poziomie" co w ciągu ostatniej dekady - czytamy w "deklaracji z Tokio".
W zamian Afgańczycy muszą m.in. zorganizować transparentne i demokratyczne wybory w 2014 r. oraz zagwarantować, że będą przestrzegać praw człowieka i praw kobiet. Dodatkowym warunkiem uzyskania pomocy jest walką z korupcją.
Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj zapewnił, że jego kraj będzie "wytrwale wypełniać zobowiązania wynikające z tego historycznego partnerstwa".
Uczestnicy konferencji postanowili stworzyć specjalny mechanizm monitorujący, którego celem będzie weryfikowanie tego, w jakim stopniu te wzajemne zobowiązania są realizowane - czytamy w deklaracji końcowej. "Co dwa lata odbywać się będą spotkania na szczeblu ministerialnym" - wyjaśniono.
Kolejne zostanie zorganizowane wspólnie przez Wielką Brytanię i Afganistan w 2014 r. - pisze agencja Kyodo.
W deklaracji wyrażono determinację do walki "ze wszelkimi formami terroryzmu i ekstremizmu". "Nigdy nie pozwolimy, by Afganistan stał się schronieniem dla międzynarodowego terroryzmu" - podkreślili uczestnicy spotkania.
Rozpoczęło się ono od apelu sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna do społeczności międzynarodowej o solidarną postawę wobec tego kraju.
Szef ONZ ostrzegł, że bez międzynarodowej pomocy zniweczone zostaną 10-letnie wysiłki ustabilizowania sytuacji w Afganistanie. Podkreślił, że istnieją obawy, iż planowane wycofanie wojsk NATO może ożywić rebeliantów islamskich i wtrącić kraj z powrotem w odmęty chaosu.
"Brak inwestycji w infrastrukturę, system sprawowania władzy, wymiar sprawiedliwości, prawa człowieka i postęp społeczny może zniweczyć nakłady i ofiary ponoszone od 10 lat" - powiedział Ban Ki Mun.
Sekretarz stanu USA Hillary Rodham Clinton zapowiedziała, że administracja prezydenta Obamy zwróci się do Kongresu o kontynuowanie cywilnej pomocy dla Afganistanu na średnim poziomie z ostatnich 10 lat aż do roku 2017. Clinton podkreśliła, że Stany Zjednoczone pomogą Afganistanowi rozwijać gospodarkę i przeprowadzać niezbędne reformy. Nie podała jednak bliższych szczegółów.
Jak informuje Associated Press, Waszyngton przeznaczał na cywilną pomoc dla Afganistanu od roku 2001 średnio 1 mld dol. rocznie; w tym roku suma tam wzrosnąć do 2,3 mld dol.
"Bezpieczeństwo Afganistanu nie może być mierzone jedynie brakiem wojny. Powinno być mierzone tym, czy ludzie mają pracę i możliwości rozwoju oraz czy rząd wychodzi naprzeciw ich potrzebom" - powiedziała Clinton.
Afgański bank centralny szacuje, że aby pobudzić rozwój gospodarczy w ciągu następnej dekady kraj potrzebuje inwestycji w wysokości ok. 6-7 mld dol. rocznie.
Konferencja w stolicy Japonii odbyła się dwa miesiące po szczycie NATO w Chicago, na którym postanowiono asygnować 4 miliardy dolarów rocznie na potrzeby Afganistanu co najmniej do 2017 roku. Celem jest zapewnienie bezpieczeństwa w kraju po wycofaniu sił ISAF.
8 lipca 2012, Tokio
PAP