Ministerstwo Zdrowia Rumunii ogłosiło ogólnokrajową epidemię odry - informuje rumuński dziennik "Gandul". Chorobę zdiagnozowano u blisko 2 tysięcy osób w 29 powiatach na terenie kraju. Decyzja została podyktowana niepokojącym wzrostem liczby zachorowań oraz dużą liczbą hospitalizacji na oddziałach pediatrycznych i zakaźnych.
- Jest to znaczący wzrost. Możemy mówić o początku epidemii odry. (...) Każdego dnia w Instytucie Balș mamy około 15-20 pacjentów z odrą. Na przykład, między 1 a 4 grudnia przyjęto 45 osób z samą odrą. Mówimy o wykładniczym wzroście - powiedział, cytowany przez "Gandul" lekarz Cătălin Apostolescu, zaledwie kilka godzin przed oficjalnym ogłoszeniem stanu epidemii. Specjalista podkreślił, że jeszcze rok i dwa lata temu odnotowywano jeden/dwa przypadki dziennie lub nawet tygodniowo. Obecnie rejestruje się średnio 15-20 pacjentów z odrą dziennie.
Rumuńskie media podają, że kluczowe jest zaszczepienie przeciwko odrze niemowląt w wieku od 9 do 11 miesięcy. Resort zdrowia zwrócił uwagę na dzieci, które nie zostały zaszczepione i których harmonogram szczepień jest niekompletny. Ministerstwo poinformowało, że przeprowadzi kampanię informacyjną dla rodziców. Wezmą w niej udział lekarze rodzinni. Inicjatywa ma poprawić statystyki dotyczące przestrzegania programu szczepień. Według rumuńskiego ministra zdrowia Alexandru Rafila rodzice odmawiają szczepienia swoich dzieci - podaje "Gandul".
Odra jest chorobą zakaźną, która łatwo się rozpowszechnia, zwłaszcza wśród nieszczepionych dzieci. Jej przebieg bywa poważny i może skutkować powikłaniami. Według oficjalnych statystyk, w Rumunii wskaźnik zaszczepienia pierwszą dawką wynosi 78 procent, a drugą 62 procent kwalifikujących się dzieci. Rumuńska gazeta podaje, że popularność szczepień spada od 10 lat. Żeby wyeliminować zagrożenie dla zdrowia publicznego, Rumunia przyjęła w ostatnim czasie Narodową Strategię Szczepień.
Wirtualna Polska, 6 grudnia 2023
