W tym roku maksymalnej aktywności znanego roju Perseidów oczekujemy 12 sierpnia między godziną 9 a 21.30 naszego czasu, z najbardziej prawdopodobnym momentem w okolicach godziny 16.30. Nie jest to czas korzystny dla obserwatorów w Polsce, bo wtedy panuje jeszcze dzień. Na pewno warto jednak wyjść na obserwacje w nocy 12 na 13 sierpnia. W drugiej połowie nocy, kiedy gwiazdozbiór Perseusza, z którego wybiegają Perseidy, świeci wysoko nad naszymi głowami, możemy liczyć na kilkadziesiąt meteorów na godzinę.
Według wyników obserwatorów z całego świata prezentowanych na bieżąco na stronach International Meteor Organization (IMO), już w nocy z 11 na 12 sierpnia donoszono o aktywności na poziomie 60-70 zjawisk na godzinę!
Prognozy pogody są dość korzystne. Według ICM bezchmurne niebo będzie panowało nad Polską zachodnią i centralną. Najgorsze warunki pogodowe mają mieć obserwatorzy w Polsce południowo-wschodniej.
Perseidy wybiegają z konkretnego miejsca na niebie znajdującego się na pograniczu konstelacji Perseusza, Kasjopei oraz Żyrafy i zwanego przez astronomów radiantem roju. Nie oznacza to jednak, że należy patrzeć tylko w jednym kierunku, bo meteory pojawiają się na całym niebie. Znacznie ważniejsze jest wybranie do obserwacji ciemnego miejsca, z którego widać cały lub prawie cały nieboskłon i odpowiednie zaadoptowanie wzroku do ciemności. Dopiero po około kwadransie unikania ostrych źródeł światła nasz wzrok przyzwyczaja się do ciemności i jest w stanie rejestrować nawet bardzo słabe meteory.
12 sierpnia 2012, Warszawa
PAP