Zagrażającemu Ziemi niebezpieczeństwu można zapobiec - twierdzą naukowcy z wielu krajów. Ale należy się spieszyć! Według naukowców asteroida Apophis znajdzie się najbliżej Ziemi w piątek 13 kwietnia 2029 roku. Minie wtedy Ziemię w odległości ok. 37 tys. km. Obiekt będzie widoczny gołym okiem w Europie, Afryce i zachodniej Azji.
Mógłby to być dla wielu ludzi ostatni widok w życiu! Bo jeśli Apophis weszłaby w atmosferę i uderzyła w Ziemię, nastąpiłaby eksplozja o mocy 510 megaton! Dla porównania bomba zrzucona na Hiroszimę miała "tylko" 0,013 megatony. Skutki byłyby tragiczne.
Dlatego naukowcy już przedstawiają dwa rodzaje form ratunku: zniszczenie planetoidy, albo zmianę jej trajektorii.
Najprościej byłoby oczywiście rozwalić asteroidę na kawałki. Istnieje jednak ryzyko, że jej szczątki dolecą do Ziemi i spowodują kosmiczne bombardowanie. Dlatego naukowcy raczej opowiadają się za zmianą linii lotu asteroidy. Przez najbliższe lata będą mogli dopracować swoje pomysły tak, by - kiedy przyjedzie pora - czyli na kilka lat przed niebezpiecznym zbliżeniem się asteroidy do Ziemi, wprowadzić je w życie i ocalić naszą planetę przed zagładą.
Sposoby ratunku przed asteroidą Apophis:
1. Wybuch bomby atomowej. Wysłanie sondy na asteroidę z ładunkiem nuklearnym i jego zdalne odpalenie
2. Podgrzanie powierzchni przez silniki sond kosmicznych. Uwalniające się z nich gazy zadziałałyby jak silniki odrzutowe i zepchnęły Apophis z kursu. Energię silniki czerpałyby z wielkich zamontowanych do nich żagli, czy też baterii słonecznych.
3. Cztery ogromne kosmiczne żaglowce napędzane silnikami jonowymi. Zasłoniłyby sobą Słońce, planetoida znalazłaby się stale w cieniu, a jej nagrzana strona stałaby się "silnikiem" który odepchnąłby ją w daleko w Kosmos
4. Oświetlenie laserami. Ich promienie miałyby rozgrzać powierzchnię Apophis i spowodowałby gwałtowne wyparowanie asteroidy
5. Uderzenie niewielką sondą. Sonda lecąca z prędkością zaledwie 1,6 km na godzinę uderzając w środek asteroidy zmieniłaby jej kurs o 273 tys. km. Najlepszy moment na ten manewr przypadałby w 2016 r.
6. Pomalowanie na biało. Pokrycie białą farbą lub pyłem asteroidy spowodowałoby, że odbijałaby ona promieniowanie słoneczne, byłaby więc sama też delikatnie odpychana z obecnego kursu.
7. Schwytanie w siatkę. Ważąca ok. 250 kg utworzona z włókna węglowego sieć narzucona przez satelity na asteroidę skupiłaby promieniowanie słoneczne i pod jego wpływem Apophis zmieniłby trajektorię
8. Wielkie lustra. Satelity wyposażone w olbrzymie zwierciadła orbitowałby wokół asteroidy, skupiając na niej wiązkę promieni. Doprowadziłoby to wyparowania części jej powierzchni, a wzbijający się pył spowodowałby zmianę jej kursu
FAKT
17 lutego 2011