Powiewały biało-czerwone flagi. Zgromadzeni ułożyli w znak krzyża białe i czerwone znicze. Śpiewali "Bogurodzicę" oraz "Maryjo, królowo Polski". Trzymali transparent: "Smoleńsk 10.04.2010. Łódź 19.10.2010. By żyło się lepiej. Kto następny?".
- Czy arcybiskup Nycz poświęcił choć jedną minutę, aby przyjść do kaplicy w Pałacu Prezydenckim i się pomodlić? - pytał przez megafon jeden z "obrońców". I sam sobie odpowiadał: - Nie!
O godz. 21 zgromadzeni wysłuchali "Apelu jasnogórskiego". Kilka metrów dalej ustawiła się grupka przeciwników zabranego sprzed Pałacu krzyża, wśród nich ktoś w przebraniu czarownicy. Zachowali się spokojnie, raz tylko zatańczyli do utworu "Ty nas błogosław, ratuj w potrzebie".
Jak zwykle w tym miejscu zgromadzeniu przyglądali się przechodnie i turyści. Niektórzy robili zdjęcia.
GAZETA WYBORCZA
2.11.2010